Najnowsze badania naukowców z USA ujawniają zaskakujące informacje o wodoru, który może być znacznie bardziej powszechny niż kiedykolwiek sądzono. Odkrycia te wskazują, że pod powierzchnią Ziemi może być złożone biliony ton gazu wodorowego, co zmienia postrzeganie tego pierwiastka jako źródła energii. "Biliony ton wodoru mogą spoczywać w skałach i zbiornikach pod powierzchnią" - twierdzi zespół badawczy. Publikacja dotycząca ich odkryć ukazała się w renomowanym czasopiśmie naukowym "Science Advance".

Wodór, jako czyste źródło energii, może zastąpić obecnie dominujące paliwa kopalne, takie jak węgiel, ropa naftowa i gaz ziemny. Jest to gaz, który może zasilać pojazdy, przemysł i wytwarzać energię elektryczną, a jego wykorzystanie może zredukować emisje CO2 do zera.

Dotychczas sądzono, że wodór w środowisku naturalnym nie kumuluje się w znacznych ilościach, ponieważ jako mała cząsteczka łatwo ucieka. Jednak nowe odkrycia w takich regionach jak Afryka Zachodnia czy Albanii pokazują, że wodór może gromadzić się w znaczących ilościach, co stawia go w roli kluczowego gracza w przyszłości energetycznej.

Geochemik naftowy Geoffrey Ellis, główny autor badania, podkreśla, że nawet niewielka część tej ilości mogłaby zaspokoić nasze zapotrzebowanie energetyczne przez najbliższe 200 lat. Wodór oferuje bezemisyjny i czysty sposób produkcji energii, a według szacunków wystarczy zaledwie 2 proc. wszystkich znanych zasobów wodoru, aby uzupełnić globalne zapotrzebowanie na zeroemisyjną energię przez setki lat.

Biorąc pod uwagę, że zasoby wodoru mogą być zbyt głęboko lub zbyt daleko od brzegu, by być ekonomicznie opłacalne do wydobycia, naukowcy są optymistyczni. Twierdzą, że nawet w obecnym stanie wciąż mamy wystarczające zasoby wodoru, aby zaspokoić potrzeby globalne, a jego naturalna stabilność oznacza, że nie potrzebujemy dodatkowych środków na przechowywanie.

Przewiduje się, że do 2050 roku zapotrzebowanie na wodór wzrośnie pięciokrotnie i może stanowić nawet do 30 proc. przyszłych dostaw energii. Wodór można produkować poprzez elektrolizę wody, co prowadzi nas do dwóch głównych typów: "zielony wodór" produkowany z energii odnawialnej oraz "niebieski wodór", w przypadku którego w procesie wykorzystuje się paliwa kopalne.

Zdaniem ekspertów, rychłe badania nad zasobami wodoru w USA mogą rozpocząć się już w niedalekiej przyszłości, co otworzy nowe możliwości dla globalnej energetyki. Odkrycia te mogą zrewolucjonizować nasz sposób myślenia o energii i pomóc w walce z kryzysem klimatycznym – czy zatem stoimy u progu nowej ery energetycznej? Odpowiedź wydaje się być tylko kwestią czasu!