W piątek, 29 listopada, Rosja wstrząśnięta została masową awarią, która sparaliżowała wiele kluczowych usług w kraju. Zakłócenia dotknęły przede wszystkim sektor bankowy, usługi kurierskie oraz operatorów telekomunikacyjnych. Użytkownicy nie mogli uzyskać dostępu do stron internetowych, w tym platform z nieruchomościami, co wywołało frustrację wśród potencjalnych nabywców i wynajmujących.

Zły los dosięgnął także rosyjskie linie lotnicze Aeroflot, gdzie klienci zgłaszali problemy z rezerwowaniem i zakupem biletów. Niekiedy napotykano także trudności związane z zwrotami biletów, co mogło zrujnować plany podróży wielu osób, w tym tych, którzy planowali zbliżające się świąteczne wypady.

Jak wskazują doniesienia lokalnych mediów, największe zakłócenia zgłaszali mieszkańcy Moskwy oraz Petersburga, ale problemy występowały również w Krasnodarze oraz na Kubaniu. Obecnie sklepy i usługi, które polegają na szybkiej wymianie informacji, stają w obliczu niewyobrażalnych trudności!

Według wstępnych informacji, awaria spowodowana była problemami z jedną z usług chmurowych Yandex Cloud, która jest podstawą wielu aplikacji w Rosji. Federalna Służba ds. Nadzoru w Sferze Łączności, Technologii Informacyjnych i Komunikacji Masowej potwierdziła, że pracują nad zidentyfikowaniem źródła problemu. Wciąż pozostaje wiele pytań bez odpowiedzi dotyczących tego, co dokładnie doprowadziło do tego chaosu.

W obliczu tak dużych zakłóceń, eksperci zastanawiają się, jakie długofalowe skutki mogą one wywrzeć na rosyjski rynek technologii oraz jakie kroki zostaną podjęte, aby uniknąć podobnych incydentów w przyszłości. Czy Rosja jest gotowa na technologiczną rewolucję, gdyż jej infrastruktura IT wydaje się chwiać w posadach?