Sport

Olaf Lubaszenko w żalu po śmierci legendarnego trenera: "Smutek wielki..."

2024-12-04

Autor: Anna

Olaf Lubaszenko, znany aktor i zapalony piłkarz, od dzieciństwa związany jest z piłką nożną. Już jako nastolatek dołączył do juniorskiej kadry jednego z warszawskich klubów, a swoją przyszłość wiązał właśnie ze sportem. Z niektórymi wywiadach podkreślał: "Nigdy nie marzyłem o tym, żeby zostać aktorem. Zawsze chciałem być piłkarzem."

Jednak los zadecydował inaczej. Syn znanych aktorów Asji Łamtiuginy i Edwarda Linde-Lubaszenki zadebiutował w 1983 roku w serialu "Życie Kamila Kuranta", mając zaledwie 14 lat. Nie posiadał formalnego wykształcenia aktorskiego, a jego pasja do sportu nigdy go nie opuściła. 25 lat temu, razem z kolegami, w tym Cezarym Pazurą, założył Reprezentację Artystów Polskich w piłce nożnej, gdzie przez długi czas pełnił rolę kapitana.

Olaf Lubaszenko odnalazł we wspólnym gronie sportowym swoje miejsce, a jednym z jego mentorów był Lucjan Brychczy, legendarny piłkarz i trener Legii Warszawa. Brychczy zmarł 2 grudnia 2024 roku, a wiadomość o jego śmierci wstrząsnęła całym sportowym środowiskiem. Lubaszenko, przepełniony emocjami, zamieścił na Instagramie wzruszający wpis: "Odszedł Pan Lucjan Brychczy. LEGENDA. Smutek tak wielki, że trudno znaleźć słowa… O jego życiowej drodze, talencie, lojalności będzie się pisać w książkach. Pan Trener. Maestro. "KICI”"

Po pewnym czasie przerwy spowodowanej problemami zdrowotnymi, Olaf Lubaszenko powrócił do treningów piłkarskich. Jego determinacja i pasja pozwoliły mu na aktywne uczestnictwo w sparingach. Na Instagramie pojawiły się zdjęcia z jego wspólnego treningu z córką Marianną, która również dzieli jego zamiłowanie do sportu. Dumny tata dodał do fotografii: "Trening piłkarski z córką — bezcenne".

Olaf Lubaszenko nie tylko rozsmiesza fanów swoimi rolami, ale także inspirował ich swoimi sportowymi osiągnięciami. Nie ma wątpliwości, że jego życie to pełen pasji balans pomiędzy aktorstwem a miłością do piłki nożnej.