Rozrywka

Opowieść Tippi Hedren: Co naprawdę działo się z nią w czasach Hitchcocka?

2025-01-11

Autor: Anna

Wprowadzenie

Tippi Hedren, legendarną aktorkę znaną z filmów Alfreda Hitchcocka, wspomina się z mieszanką wdzięczności i obrzydzenia. Dopiero po wielu latach od śmierci reżysera zdecydowała się ujawnić mroczne tajemnice ich współpracy. W kontekście ruchu #MeToo film "Tippi Hedren i dzikie zwierzęta" zyskuje kluczowe znaczenie w walce o prawa kobiet i ich godność w przemyśle filmowym.

Początki kariery

Hedren, znana z ról w kultowych filmach "Ptaki" i "Marnie", zaczęła swoją karierę w latach 60. Jako matka Melanie Griffith i babcia Dakoty Johnson, była świadkiem zmieniających się norm w Hollywood. Jej pierwsze spotkanie z Hitchcockiem miało miejsce, gdy zauroczył się nią oglądając reklamę telewizyjną, co doprowadziło do jej przełomowego debiutu.

Obsesja Hitchcocka

Jednak szybko okazało się, że reżyser rozwijał obsesję na jej punkcie, co wtargnęło w jej życie zawodowe i prywatne. Pajęczyna manipulacji i niezdrowej kontroli stawała się coraz bardziej gęsta. Hedren mówi: "Zauważyłam, jak jego spojrzenie nieustannie spoczywało na mnie, niezależnie od sytuacji. To było przerażające."

Manipulacja i kontrola

Hitchcock projektował jej garderobę, przekształcając ją w ideał „blondynki Hitchcocka”. W procesie kreacji postaci Melanie Daniels, reżyser kazał jej odgrywać złożoną dynamikę między siłą a słabością, co prowadziło do niebezpiecznych konsekwencji. Tippi ujawnia dramatyczny moment, kiedy Hitchcock, przekraczając granice, miał z nią nieodpowiednie zachowanie. "To było seksualne, perwersyjne i okropne. Nie mogłam uwierzyć, co się stało".

Niebezpieczeństwo na planie

Jednak nie tylko Hitchcock stawiał ją w niebezpiecznych sytuacjach. Na planie "Ptaków" Hedren musiała stawić czoła brutalnym atakom zarówno sztucznych, jak i żywych ptaków. Po jednym z dramatycznych ujęć musiała być operowana, aby usunąć odłamki szkła z twarzy, co pokazuje niebezpieczeństwo, jakie wiązało się z jej pracą.

Kontrowersje wokół Marnie

Rola w "Marnie" była równie kontrowersyjna, eksplorując mroczne tematy obsesji i dominacji, które były, jak mówi wiele osób, odzwierciedleniem wewnętrznych zmagań Hitchcocka. Tippi podkreśla, że zawsze mówiła "nie". Choć miała powody, by zakończyć współpracę z reżyserem w 1964 roku, to jednak ta decyzja miała swoje konsekwencje. Otrzymała restrykcyjny kontrakt, który uniemożliwił jej granie w filmach przez trzy lata.

Symbol walki o prawa kobiet

Dzięki swojemu odważnemu świadectwu, Tippi Hedren staje się symbolem walki o prawa kobiet w przemyśle filmowym. Jej historia przypomina, że walka przeciwko molestowaniu i nadużyciom wciąż trwa. Głos Hedren, który jednocześnie jest denuncjacją oraz próbą uzdrowienia, niech będzie przestrogą dla kolejnych pokoleń artystów. Są tematy, o których trzeba mówić głośno.