W ostatnią środę Radio Zet doniosło, że Orlen może mieć szansę na odzyskanie utraconych zaliczek w wysokości 100 milionów dolarów, wypłaconych przez zagraniczną spółkę córkę Orlenu, Horizon Global, na dostawy ropy, które nigdy nie dotarły. Cała sytuacja staje się jeszcze bardziej niepokojąca, gdy pojawiły się spekulacje, że część tych zaliczek mogła zostać zamieniona na kryptowaluty przez pośredników.

Prezes Orlenu, Ireneusz Fąfara, odniósł się do tych oskarżeń na spotkaniu prasowym, potwierdzając, że istnieją przesłanki do podejrzeń. - Informacje o zamianie środków na kryptowaluty pojawiły się już jakiś czas temu. Żałujemy, że nie mamy dostatecznych dowodów na to, ile pieniędzy mogło zostać utracone - stwierdził Fąfara.

Dodatkowo na spotkaniu Magdalena Bartoś, wiceprezes ds. finansowych, zaznaczyła, że całkowita kwota zaliczek została objęta rezerwą.

Sprawa jest poważna. Prokuratura Regionalna w Warszawie prowadzi śledztwo w sprawie działania na szkodę OTS Switzerland Gmbh i Orlen S.A. dotyczącego niekorzystnych kontraktów na zakup ropy. W ostatnich dniach warszawski sąd rejonowy zdecydował o tymczasowym aresztowaniu byłych członków zarządu OTS, co z pewnością wpłynie na postrzeganie sytuacji firmy.

W rezultacie zarzuty dotyczą wyrządzenia znacznych szkód finansowych - około 378 milionów dolarów. Prokuratura nieustannie analizuje dokumentację oraz przesłuchuje świadków, a także zwróciła się o pomoc prawną do Szwajcarii i Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Co ciekawe, w przeszłości istniały zastrzeżenia dotyczące nominacji Samera Awada, byłego dyrektora OTS, które miały związek z podejrzeniami o ekstremizm. Zdarzenia te głęboko rzucają cień na działalność Orlen Trading Switzerland, a także otwierają nowe pytania o zarządzanie firmą w kontekście skandalu.

Orlen zapewnia, że podejmuje wszelkie kroki w celu odzyskania zaliczek. Jednak bez współpracy z odpowiednimi służbami krajowymi i międzynarodowymi, może to być niezwykle trudne.

Czy Orlen zdoła odzyskać swoje pieniądze, a także zażegnać kryzys, który ma potencjał do dalszego rozwoju? O przyszłości spółki zdecydują nadchodzące miesiące, a zainteresowanie mediów i organów ścigania narasta, co z pewnością nie jest korzystne dla reputacji tej narodowej firmy.