W nadchodzących dniach odbędzie się kluczowe spotkanie przedstawicieli branży LPG z Ministerstwem Przemysłu, podczas którego omawiane będą kontrowersyjne tematy związane z importem n-butanu i izobutanu z Rosji. Jak ustaliła Polska Agencja Prasowa, istnieje obawa, że te składniki są mieszane z propanem importowanym z innych krajów i sprzedawane jako tańszy płynny gaz LPG. Branża LPG już wcześniej alarmowała o takich praktykach.

Luki w sankcjach

12. pakiet unijnych sankcji na Rosję pominięcie luzów w zakresie LPG, gdzie n-butan i izobutan nie zostały objęte embargo. Odstępstwo to udało się wywalczyć Węgrom dzięki argumentacji, że te składniki są istotne dla przemysłu. W wyniku tego procederu, do stycznia 2025 r. struktura dostaw LPG w Polsce stała się bardziej zróżnicowana niż kiedykolwiek wcześniej.

Dane o imporcie

Z danych POGP wynika, że w styczniu 2025 ok. 28% LPG pochodziło ze Szwecji, 15% z Norwegii, 14% z USA, a nawet z Guiny Równikowej. Jednak niepokojące jest to, że ponad 14% nadal pochodziło z Rosji. Ceny n-butanu z Rosji w styczniu były daleko poniżej średniej dla gazu importowanego z innych krajów.

Obawy Urzędów Regulacyjnych

Urząd Regulacji Energetyki zaczyna zauważać wzrost aktywności firm importujących gaz o kodzie CN 2901 10 00. Zmiany te sugerują potrzebę rewizji przepisów regulujących sprzedaż LPG oraz wzrostu nadzoru nad importem i rozlewem gazu.

Nowe kierunki dostaw

Niektórzy uczestnicy rynku dobrze przygotowali się do embarga, tworząc nowe kierunki dostaw i wykorzystując alternatywne porty do transportu LPG. Działania te podjęło m.in. Unimot, który wynajął terminal w Niemczech, co pozwoliło na elastyczny transport gazu do Polski.

Jednakże mniejsze firmy, które nadal korzystają z rosyjskiego n-butanu, korzystają z luk w przepisach, co prowadzi do obniżek cen w pobliżu wschodniej granicy. Mieszanki gazu zawierające rosysjki n-butan sprzedawane są znacznie taniej niż propan importowany z zachodu.

Zagrożenie dla rynku

Ministerstwo Przemysłu podkreśla potrzebę zaostrzenia przepisów dotyczących importu n-butanu, aby przeciwdziałać obchodzeniu sankcji. Istnieją obawy, że obecna sytuacja będzie miała długofalowe konsekwencje dla bezpieczeństwa energetycznego Polski oraz dla całego rynku LPG.

Z danych wynika, że import n-butanu z Rosji w marcu wyniósł około 16 tysięcy ton, co czyni 11% ogólnego importu. Ministerstwo zapowiada dalsze monitorowanie sytuacji, aby kontrolować przepływy gazu z Rosji i krajów współpracujących.