Finanse

Panika wśród deweloperów. Co oznacza "siedem sprzedanych mieszkań"?

2024-10-02

Sytuacja na rynku nieruchomości w Polsce staje się coraz bardziej alarmująca. Deweloperzy, tacy jak Atal i Lokum, zaczynają odczuwać skutki radykalnego spadku zainteresowania zakupami mieszkań. Wyjątkowo zaskakujące są wyniki Atala, który w ciągu ostatnich trzech miesięcy udało się sprzedać zaledwie 355 mieszkań, co oznacza spadek o 53% w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku.

Gorzej przedstawia się sytuacja na rynku ogólnym. Według firmy JLL, w sześciu największych miastach Polski sprzedano od lipca do września zaledwie 9,2 tys. mieszkań. W zeszłym roku liczba ta wyniosła 16,4 tys., co skutkuje spadkiem o alarmujące 44% rok do roku.

Te niepokojące dane są dodatkowo potwierdzone przez rekordową liczbę mieszkań wystawionych na sprzedaż. Aktywni na portalach, takich jak Otodom i OLX, zauważają wzrost ofert – obecnie wynosi on aż 217 tys., co stanowi znaczny wzrost w porównaniu do poprzedniego rekordu z lipca 2022 roku, kiedy to liczba ofert wynosiła 199 tys.

Eksperci wskazują, że taki spadek popytu przy rosnącej podaży może doprowadzić do obniżenia cen nieruchomości. To zjawisko jest rzadko spotykane na polskim rynku, gdzie przez wiele lat ceny mieszkań tylko rosły. Czy czeka nas zatem era taniej nieruchomości? Warto obserwować rozwój sytuacji, ponieważ dla wielu Polaków może to być szansa na zakup wymarzonego mieszkania w przystępnej cenie. W obliczu rosnącego bezrobocia i niepewności gospodarczej, wielu ekspertów zaleca ostrożność w inwestycjach na rynku nieruchomości.