Weekend w większości regionów Polski przyniesie wiele chmur, mgły i słabe opady deszczu lub mżawki. Przygotujcie się na chłodne temperatury, które nie przekroczą 13-15°C. Ale uwaga! Już na początku nowego tygodnia czekają nas niespodziewane zmiany.

W poniedziałek, 23 października, nadal będziemy musieli znosić szarą, deszczową aurę. Wschodnia część kraju doświadczy temperatury około 13°C, podczas gdy na zachodzie i południu termometry wskazują maksymalnie 16°C. Dzień później, we wtorek, sytuacja zacznie się zmieniać drastycznie! Do Polski zacznie napływać cieplejsza masa powietrza, co sprawi, że na zachodzie i w centrum kraju można spodziewać się temperatur w przedziale 20-23°C. W innych rejonach kraju z kolei zagości ok. 17-18°C.

Niestety, nie możemy liczyć na całkowity relaks pogodowy, ponieważ umiarkowany i silniejszy wiatr z południa przyniesie ze sobą dodatkowe zmiany. W górach z kolei odczujemy halny, który może przyczynić się do nagłych wzrostów temperatury.

Ciepło powinno utrzymać się przez co najmniej kilka dni, a ochłodzenie przewiduje się dopiero na koniec tygodnia. Mimo wzrostu temperatur, nie zawsze będziemy cieszyć się słoneczną pogodą. We wtorek ujrzymy spore promienie słońca, ale kolejne dni przyniosą wędrówki frontów atmosferycznych, co skutkować będzie przelotnymi opadami deszczu. Najwięcej deszczu spodziewane jest na południu i południowym wschodzie.

Czy te zmiany to zapowiedź nadchodzącej zimy, czy może nowej, wiosennej aury? Sprawdźcie prognozy długoterminowe, by być na bieżąco i nie dać się zaskoczyć pogodzie!