Sport

Papszun Wściekły Po Remisie. Kibice Rakowa na Celowniku!

2024-12-08

Autor: Marek

Marek Papszun, trener Rakowa Częstochowa, nie ukrywał swojego zdenerwowania po zremisowanym meczu z Motorem Lublin. Mimo dużych ambicji na sezon i chęci zakończenia rundy jesiennej w wielkim stylu, jego drużyna nie zdołała wywalczyć pełnej puli punktów.

Spotkanie, które odbyło się w sobotę, zaskoczyło kibiców nie tylko intensywnością, ale także emocjami, które towarzyszyły grze. Raków szybko objął prowadzenie, ale Motor, korzystając z błędów rywala, odpowiedział dwoma celnymi strzałami. Ostatecznie mecz zakończył się podziałem punktów, co na pewno rozczarowało gospodarzy.

Jednak to, co najbardziej zirytowało Papszuna, to reakcja kibiców, którzy zapalili race, powodując długą przerwę w grze, co dało przeciwnikom szansę na odpoczynek. "Byłem mocno zły. Takich rzeczy nie robi się przy drużynie grającej z taką intensywnością. Pozwoliliśmy przeciwnikowi odpoczywać" - powiedział Papszun podczas konferencji prasowej po meczu.

Trener nie omieszkał również podkreślić, że jego drużyna miała mnóstwo sytuacji bramkowych, ale brak skuteczności w ofensywie okazał się kluczowy. "Mecz w naszym wykonaniu był dobry. Powinniśmy strzelić więcej bramek. Do 22. minuty mogło być już po meczu, ale niestety nie wykorzystaliśmy naszych szans" - dodał Papszun.

Ciekawostką jest to, że Raków Częstochowa, mimo remisu, nadal jest w grze o mistrzowski tytuł, a ich gra ofensywna z pewnością przyciąga uwagę wielu obserwatorów. Kolejne spotkanie z bliżej nieokreślonym rywalem będzie kluczowe dla tego zespołu. Czy Papszun zdoła zmobilizować swoją drużynę i przywrócić kibiców na właściwe tory? To pytanie, które już niedługo doczeka się odpowiedzi!