W najnowszym filmie pediatra Łukasz Grzywacz podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat najczęstszych objawów, jakie zauważył u swoich małych pacjentów w ostatnim tygodniu. Zdiagnozowane przypadki dotyczą nie tylko pojedynczych symptomów, ale całych grup chorób, co może budzić niepokój wśród rodziców.

Gorączka - niepokojący pierwszy objaw

Najczęstszym objawem, z jakim rodzice przyprowadzają dzieci do gabinetu, jest wysoka gorączka. Lekarz podkreśla, że zdarzały się przypadki, gdzie gorączka występowała bez wyraźnej przyczyny. W takich sytuacjach Grzywacz wykonywał badania krwi, aby określić, czy to infekcja wirusowa, czy bakteryjna. Objawy infekcji wirusowych mogą obejmować wysypkę o wyglądzie drobnych, czerwonych kropek z białym halo wokół.

„Oczywiście notujemy też sporo przypadków anginy. Dzieci mają bóle gardła, białe ropne naloty oraz gorączkę. Niekiedy występują też zapalenia uszu", dodaje lekarz, zwracając uwagę na różnorodność objawów.

Kaszel, który nie daje spokoju

Kolejnym częstym problemem są różne rodzaje kaszlu. Pediatra wskazuje na szczególnie niepokojące objawy, jak kaszel szczekający, który występuje w nocy i może być wskaźnikiem zapalenia krtani. „Dzieciaki potrafią kaszleć całą noc, co bez wątpienia stresuje rodziców”, mówi Grzywacz. Kaszel może być również objawem zapaleń oskrzeli, które z kolei mogą prowadzić do infekcji bakteryjnych, co również wymaga interwencji medycznej.

Alergie - narastający problem

Alergie to trzeci najczęstszy problem u dzieci. Lekarz zauważa, że ze względu na sezon pylenia, liczba dzieci z alergiami rośnie. „Osoby uczulone na brzozy powinny uważać na alergie krzyżowe, np. na jabłka czy brzoskwinie. To bardzo istotne, ponieważ może mieć wpływ na ich zdrowie”, przestrzega Grzywacz. Zauważył także, że pojawiają się dzieci z pokrzywkami i alergicznym nieżytem nosa.

Jelitówki, czyli problemy z żołądkiem

Czwarte miejsce wśród najczęstszych przypadków zajmują jelitówki, objawiające się wymiotami, biegunkami i bólami brzucha. Te objawy potrafią być uciążliwe i wymagają natychmiastowej reakcji ze strony rodziców. Lekarz przypomina, że ważne jest, by dzieci były dobrze nawadniane w czasie choroby.

Straszna ospa - rosnące niebezpieczeństwo

Ostatnim, ale nie mniej istotnym problemem jest ospa. „To, co mnie najbardziej niepokoi, to fakt, że wykwity ospowe są przerażająco duże. Wcześniej pacjenci mieli tylko drobne wykwity, jednak ostatnie przypadki z przedszkoli pokazują, że objawy mogą być znacznie poważniejsze”, ostrzega Grzywacz. Ospa jest zakaźną chorobą wirusową, dlatego tak ważne jest, aby dzieci były szczepione i monitorowane, zwłaszcza w czasie epidemii.

Zarówno rodzice, jak i opiekunowie powinni być czujni na zmiany w samopoczuciu dzieci i nie bagatelizować objawów, które mogą wskazywać na poważniejsze problemy zdrowotne. Zachęcamy wszystkich do regularnych wizyt kontrolnych u pediatry, by zapewnić dzieciom zdrowie i bezpieczeństwo.