Pepco ogłosiło ambitną strategię ekspansji, która ma na celu otwarcie setek nowych sklepów w krajach, które firma doskonale zna. "Nasza strategia będzie wciąż ukierunkowana na rynki, gdzie mamy pewność generowania odpowiednich zwrotów inwestycji, co pozwoli nam umocnić naszą silną pozycję rynkową" - powiedział Marcin Stańko, dyrektor operacyjny Pepco.

Większość nowych sklepów ma powstać w regionach, gdzie sieć już działa. "Będziemy rozwijać naszą obecność w różnych lokalizacjach, od centrów handlowych po ulice handlowe, aby zapewnić komfort zakupów naszym klientom" – dodał Stańko.

Co więcej, Pepco zauważa wzrastający potencjał rynku detalicznego i planuje zwiększenie różnorodności asortymentu oraz podniesienie jakości obsługi. "Regularnie prowadzimy badania i analizy, aby lepiej rozumieć trendy konsumenckie oraz wpływ czynników makroekonomicznych na naszą działalność. Wyniki tych badań będą wykorzystywane w całej firmie, co pozwoli nam dostosować nasze produkty i układ sklepów do oczekiwań klientów" - wyjaśnił dyrektor operacyjny.

Najważniejsze kategorie produktów, na które Pepco stawia, to odzież, artykuły dekoracyjne oraz sezonowe, które będą wzbogacane o nowe linie zgodne z aktualnymi trendami.

Jednakże, pomimo ambitnych planów rozwoju, akcje Pepco, na początku wtorkowej sesji na giełdzie, notowały znaczne spadki, co może budzić pewne obawy inwestorów. W ostatnich dwóch tygodniach kurs spółki zmniejszył się o ponad 2,5 proc., a od zeszłego roku zarejestrowano spadek wynoszący ponad 35 proc.

Zdecydowane działania Pepco w zakresie ekspansji są jednak wyraźnym sygnałem, że firma nie zamierza rezygnować z agresywnej strategii rozwoju pomimo trudnych warunków rynkowych. W dobie rosnącej konkurencji na rynku detalicznym, umiejętność dostosowania się do zmieniających się potrzeb konsumentów będzie kluczowa dla przyszłości sieci.