Kraj

PiS ostrzega przed konsekwencjami rządowych działań: "Ludzie, zobaczcie, jak was oszukano"

2024-12-13

Autor: Andrzej

Minął rok, a dla polskiej gospodarki był to bardzo trudny czas. Ekspert Mateusz Morawiecki podkreśla, że sytuacja w budżecie państwa jest alarmująca. "Ewidentnie widać, jakie priorytety brakuje rządowi. Nasza gospodarka nie ma jasnej wizji rozwoju, a brak strategii nie napawa optymizmem" – mówił Morawiecki.

Przypomniał również, że w budżecie na przyszły rok zabrakło wielu kluczowych obietnic, w tym kwoty wolnej od podatku w wysokości 60 tys. zł, subsydiów na akademiki oraz zerowego VAT-u na transport publiczny. "Nie możemy też zapominać o obietnicach Lewicy, które również nie zostały zrealizowane, takich jak program budowy 300 tys. mieszkań komunalnych" – dodał.

Morawiecki zwrócił uwagę na niepokojące tendencje w zadłużeniu państwa. "W przeciągu zaledwie dwóch lat dług publiczny wzrósł o 10 punktów procentowych, co daje ponad półtora biliona złotych. To nie jest sytuacja, którą można zlekceważyć". Były premier jasno nakreślił obraz rzekomej niekompetencji rządzących, wskazując na rosnące problemy związane z inflacją – "Obietnice, które rząd składał, są w tej chwili tylko teorią. Zobaczmy, co dzieje się w sklepach – ceny w Biedronce i Lidlu wzrosły, co znacząco wpływa na życie codzienne Polaków".

Niekiedy zwraca uwagę na to, że liderzy dużych sieci handlowych mogą rozważyć kroki prawne przeciwko obecnemu rządowi. "Do tej pory te firmy mogły się chwalić najtańszymi produktami, ale rzeczywistość się zmienia. Ludzie muszą zobaczyć, ile tak naprawdę kosztuje ich codzienność".

W nadchodzących dniach nie można jednak zapomnieć o możliwych rozwiązaniach sytuacji: rozwój strategii gospodarczej, wsparcie dla społeczeństwa oraz przejrzystość działań rządzących mogą stać się kluczowymi tematami w nadchodzących wyborach. Warto więc bacznie śledzić sytuację i nie dać się wciągnąć w obietnice, które pozostają tylko na papierze.