W ostatnich latach obserwujemy znaczący wzrost cen cytrusów, a mandarynki stają się coraz droższe. Z danych analitycznych wynika, że w listopadzie 2024 roku cena mandarynek osiągnie rekordową wartość, co może zaskoczyć wiele osób przygotowujących się do świąt.

W porównaniu z rokiem 2022, kiedy kilogram mandarynek kosztował średnio 6,65 zł, w 2023 roku cena wzrosła do 8,49 zł, a w 2024 roku osiągnie nawet 8,99 zł. To niepokojące trendy, które spędzają sen z powiek wielu gospodarstw domowych, szczególnie że w tym czasie tradycyjnie spożywamy więcej owoców, takich jak mandarynki, grejpfruty i kiwi.

Co więcej, inne cytrusy także drożeją. Grejpfruty zdrożały o 16%, a kiwi i limonki o 11%. Tylko cytryny utrzymały stabilną cenę, aczkolwiek również w ich przypadku nastąpiły wahania. Na przykład w 2023 roku ich cena spadła do 5,99 zł za kilogram, ale w 2024 roku wróciła do poziomu 7,99 zł.

Zaskakującym wyjątkiem od tej tendencji są pomarańcz, które na szczęście zaoferowały niewielkie oszczędności konsumentom. Ich cena spadła z 6,99 zł do 6,49 zł za kilogram, co oznacza oszczędność na poziomie 7%.

Jednak ogólnie, koszty zakupów owoców wzrosły o 10% w porównaniu do lat ubiegłych, co stawia pod znakiem zapytania budżety rodzinne. Przyczyn podwyżek można szukać w niekorzystnych warunkach pogodowych w krajach producentów, rosnącej inflacji globalnej, wysokich kosztach transportu, a także zawirowaniach geopolitycznych.

Warto również zauważyć, że w związku z rosnącymi cenami cytrusów, wielu Polaków szuka alternatyw. Coraz większą popularnością cieszą się owoce sezonowe z lokalnych rynków, które mogą być nie tylko tańsze, ale i świeższe. Co więcej, warto pamiętać o tym, że w obliczu wzrostu cen owoców cytrusowych, warto korzystać z promocyjnych ofert, które często oferują sieci handlowe, takie jak Biedronka czy Lidl.

Gotowi na zakupy? Warto obserwować ceny, by nie dać się zaskoczyć podczas świątecznych zakupów!