Polska prezydencja w UE: Dlaczego Donald Tusk zrezygnował z organizacji szczytu?
2024-11-28
Autor: Tomasz
Większość uwagi skupiła się na decyzji dotyczącej prezydencji Polski w Unii Europejskiej, która miała odbyć się w lutym. Zamiast tego Belgia została wybrana jako miejsce dla ważnych dyskusji na temat bezpieczeństwa w Europie, co jest wynikiem inicjatywy Antonia Costy, nowego przewodniczącego Rady Europejskiej. W rozmowie z dziennikarzem RMF FM, unijny dyplomata zaznaczył, że Polska nie wyrażała chęci do zorganizowania tego szczytu, a premier Donald Tusk nie miał zastrzeżeń do tej decyzji.
Brak organizacji szczytu w Polsce nie jest postrzegany jako poważny problem. Jak podkreślają analitycy, Polska nie jest pierwszym krajem, który rezygnuje z roli gospodarza spotkania, co pokazuje, że nie jest to stały element kalendarza UE.
Warto przypomnieć, że obecna prezydencja węgierska z powodzeniem zorganizowała szczyt na Węgrzech, a Dania zapowiedziała, że także podejmie się tego wyzwania. W kontekście polskiej prezydencji pojawiają się też kontrowersje wokół ustawy kompetencyjnej oraz roli prezydenta Andrzeja Dudy, który wcześniej apelował o zorganizowanie dwóch szczytów podczas polskiej kadencji.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że spotkanie w Belgii, mimo iż będzie miało nieformalny charakter, ma na celu umożliwienie otwartej wymiany poglądów wśród europejskich liderów. Antonio Costa będzie gościem wydarzenia, które przewiduje mniejszą obecność zarówno dyplomatów, jak i dziennikarzy, co może wpłynąć na atmosferę rozmów.
Jak wskazują eksperci, ta sytuacja z pewnością wpłynie na przyszłość Polski w Unii Europejskiej oraz na jej relacje z innymi państwami członkowskimi. Czy Polska straci na tym braku organizacji szczytu? A może to tylko kolejny krok w długofalowej strategii wzmocnienia roli kraju na arenie międzynarodowej?