
Porażka to dopiero początek. Poważne konsekwencje dla Świątek. Sytuacja nie jest różowa
2025-03-27
Autor: Magdalena
Od dłuższego czasu w czołowej dwójce rankingu WTA dominują Aryna Sabalenka oraz Iga Świątek. Polska zawodniczka stara się 'dogonić' 26-letnią Białorusinkę z Mińska, ale na razie musi zadowolić się swoimi osiągnięciami.
Nieoczekiwana porażka z Alexandrą Ealą w Miami sprawiła, że marzenia Świątek o powrocie na szczyt muszą poczekać. W najnowszym rankingu, który zostanie opublikowany w poniedziałek, Iga uzyska 7470 punktów, co oznacza wzrost o 95 w porównaniu do momentu rozpoczęcia rywalizacji w Miami.
Niestety, strata do Sabalenki znacznie wzrośnie. Aktualnie Białorusinka posiada 9931 punktów, a jeśli wygra półfinał z Jasmine Paolini, przybędzie jej dodatkowe 260 punktów. W przypadku triumfu w całym turnieju, uzyska dodatkowo 610 punktów.
Podczas gdy Sabalenka może zyskać znaczną przewagę, różnica między nią a Świątek może wzrosnąć do 3071 punktów, jeśli wygra turniej. Nawet jeśli przegra w finale, przewaga będzie wynosić 2721 punktów. W przypadku, gdyby Białorusinka odpadła w półfinale, jej przewaga nad Polką wyniesie 2461 punktów.
Na szczęście, Iga nie musi jeszcze obawiać się spadku z drugiego miejsca w rankingach, ponieważ jej konkurentka Coco Gauff znajduje się na trzeciej pozycji, a odpadła z turnieju po przegranej z Polską Magdą Linette.
Mimo to, sytuacja Świątek jest niełatwa. Fani z niecierpliwością czekają na jej powrót do formy, a kolejne turnieje i wyzwania będą kluczowe do obrony jej pozycji. Czy Iga zdoła znów wyjść na prowadzenie? To pytanie, które z pewnością zaprząta myśli wielu jej kibiców.