Witold Bańka, były szef WADA i obecny szef MKOl, w rozmowie z dziennikarzami Sportowych Faktów WP mówił o swojej relacji z nowo wybraną przewodniczącą MKOl, Kirsty Coventry, która, według niego, wciąż będzie aktywnie działać w walce z dopingiem. To szczególnie istotne dla Bańki jako lidera w tej kwestii.

Andrzej Duda, prezydent Polski, w przeszłości wyrażał chęć dołączenia do Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, podkreślając swoje zaangażowanie w olimpizm oraz liczne spotkania z członkami MKOl. "Znają mnie w MKOl, ponieważ wielokrotnie spotykałem się z władzami tej organizacji, a także gościliśmy Thomasa Bacha w Polsce z okazji stulecia Polskiego Komitetu Olimpijskiego" - mówił Duda w wywiadzie dla RMF FM.

Niestety, mimo jego starań, nie udało mu się zdobyć miejsca w MKOl, co jest o tyle interesujące, że jego kadencja jako prezydenta zbliża się ku końcowi. Witold Bańka ujawnił, że Duda cieszy się dużym szacunkiem w oczach Bacha, który korzystał z jego wsparcia w trudnych czasach, takich jak wojna w Ukrainie czy pandemia COVID-19.

Bańka natomiast starał się zachować neutralność w kontekście polskiej polityki, lecz przyznał, że jego politologiczne zainteresowania skłaniają go do przyglądania się krajowym wydarzeniom. W jego relacji wybrzmiewa także, iż nie było rozmów na temat kandydata z Polski w kontekście nowego członka MKOl, co może sugerować, że Duda był tylko jednym z wielu pretendentów, ale także nie miał realnych szans na wybraną funkcję, biorąc pod uwagę przedłużenie kadencji dotychczasowych członków.

Ta sytuacja stawia Duda w nieco kłopotliwej pozycji jako polityka, który do końca kadencji poszukuje nowych możliwości, a jego ambicje mogą być ograniczone przez brak nowego stanowiska w międzynarodowych strukturach. Jakie konsekwencje jeszcze przyniesie dla polskiej polityki ta sytuacja? Czy Duda znajdzie nowe ścieżki, które pozwolą mu na kontynuację wpływu na arenie międzynarodowej? Czas pokaże, ale sytuacja wciąż rozwija się w fascynującym kierunku.