Urzędnicy z UOKiK nałożyli karę w wysokości 352 tysięcy 821 złotych na dystrybutora karmy dla psów i kotów, firmę Empire Brands. Zbadano, że przedsiębiorstwo dopuszczało się zmowy cenowej z partnerami handlowymi, narzucając im ceny detaliczne przy sprzedaży online.

Prezes UOKiK, Tomasz Chróstny, podkreślił, że działania Empire Brands naruszyły zarówno krajowe przepisy o ochronie konkurencji, jak i regulacje Unii Europejskiej. "Firma kontrolowała ceny na rynku, co ograniczało możliwość zakupów dla konsumentów, którzy byli zmuszeni płacić więcej za produkty, które mogłyby być dostępne w niższych cenach," zauważył. Takie działania mogły w znaczący sposób wpłynąć na sektor zoologiczny, w tym poprawę sytuacji finansowej właścicieli psów i kotów, którzy chcieliby korzystać z tańszych opcji.

Ponadto, UOKiK ukarał również dwóch menedżerów Empire Brands – Rafała Śliwińskiego, który otrzymał karę w wysokości 82 tysięcy 250 złotych oraz Macieja Bandułę, który zobowiązany jest do zapłaty 39 tysięcy złotych.

Urzędnicy dodali, że maksymalna kara za antykonkurencyjne praktyki może sięgać 10% rocznego obrotu przedsiębiorstwa oraz 2 miliony złotych dla menedżerów. Jak się okazuje, takie praktyki są szerszym problemem w branży zoologicznej; w ostatnich latach pojawiły się przypadki naruszeń, które miały na celu sztuczne ustalanie cen na inne produkty.

UOKiK apeluje do konsumentów, by nie stosować się do nieuczciwych praktyk oraz zgłaszać przypadki naruszeń rynku, co mogłoby przyczynić się do większej przejrzystości w sprzedaży detalicznej. Czy takie kontrole i kary pomogą naprawić sytuację na rynku karm dla zwierząt? Odpowiedź na to pytanie leży w rękach nie tylko urzędników, ale przede wszystkim w świadomości konsumentów. (PAP)