
Prezydent Duda podejmuje decyzję. Hołownia demaskuje: "Wstyd"
2025-03-17
Autor: Katarzyna
W poniedziałek Kancelaria Prezydenta poinformowała, że Andrzej Duda, w trybie kontroli prewencyjnej, skierował nowelizację ustawy o mandacie posła i senatora do Trybunału Konstytucyjnego. Nowela, znana jako "lex Romanowski", dotyczy m.in. statusu parlamentarzystów pozbawionych wolności.
W uzasadnieniu decyzji prezydenta podkreślono, że w jego ocenie Senat przekroczył granice dopuszczalnych poprawek, które zgodnie z Konstytucją mogą być wprowadzane do tekstu ustawy.
Odnośnie do tej sytuacji zareagował marszałek Sejmu Szymon Hołownia. W swoim komentarzu zaznaczył, że niedawno przyjęto "proste prawo: odebranie uposażenia posłom ściganym nakazem aresztowania".
Hołownia zwrócił uwagę, że polski podatnik nie powinien sponsorować wakacji Romana Romanowskiego, posła, który został objęty postępowaniem śledczym. "Ja nie mam wątpliwości, że Polacy nie mogą finansować posłowi Romanowskiemu wakacji w Budapeszcie. Wątpliwości ma Pan Prezydent, bo właśnie odesłał ustawę do Trybunału. Wstyd" - ocenił Hołownia na platformie X.
Nowelizacja, uchwalona przez Sejm na początku roku, została wprowadzona z inicjatywy posłów z KO, Polski 2050 i PSL. Ma na celu pozbawienie wynagrodzenia parlamentarzystów, którzy zostali tymczasowo aresztowani. Co więcej, np. parlamentarzyści, wobec których postanowienia o areszcie wydano przed wejściem w życie nowelizacji, również będą objęci tym zakazem.
Zgodnie z nową ustawą, tacy parlamentarzyści nie będą mogli wykonywać działalności terenowej ani korzystać z praw i przywilejów związanych z mandatem. Nowela precyzuje również, jakie dokładnie prawa zostają im odebrane, w tym aktywne uczestnictwo w pracy Sejmu czy Senatu.
Nazwana "lex Romanowski", ustawa wiąże się z osobą Marcina Romanowskiego, b. wiceministra sprawiedliwości, który jest podejrzany o korupcję i ustawianie konkursów na fundusze publiczne. Prokuratura Krajowa oskarża go o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, a szkody dla Skarbu Państwa oszacowano na około 108 milionów złotych. Romanowski, będący w tej chwili na Węgrzech, gdzie uzyskał azyl polityczny, jest ścigany Europejskim Nakazem Aresztowania.
Czy te kontrowersje wpłyną na wybory w Polsce? A może estetyka polityki ulegnie zmianie? Z pewnością nie jest to koniec tej sprawy! W miarę postępujących wydarzeń, pozostaniemy z Wami, aby na bieżąco informować o wszystkich aspektach tej skandalicznej historii.