Prezydent Andrzej Duda złożył wieniec przed Krzyżem – Pomnikiem Górników Poległych 16 grudnia 1981 roku, w przededniu 43. rocznicy pacyfikacji kopalni 'Wujek'. W swoim wystąpieniu prezydent podkreślił, że wspominamy dzisiaj ofiary jednego z najtragiczniejszych wydarzeń w historii Górnego Śląska. Irlandzka tragedia, w której życie straciło dziewięciu górników, a wielu innych zostało rannych, była wynikiem brutalnych działań uniformowanych służb. Te wydarzenia to bolesna lekcja dla całego narodu.

Duda zaznaczył, że w wolnej Polsce, krew przelana tamtych dni nie poszła na marne. Wyraził jednocześnie żal, że osoby odpowiedzialne za tę tragedię, które wydawały rozkazy, nigdy nie zostały ukarane. 'To była i jest kompromitacja III Rzeczpospolitej. Hańbą jest, że byli chowani z honorami' – powiedział prezydent, dodając, że to powinno być przedmiotem refleksji dla obecnych i przyszłych pokoleń.

Prezydent Duda wyraził także nadzieję, że Polska nigdy nie zapomni o synach swojej ziemi, którzy poświęcili wszystko dla wolnej Ojczyzny oraz godności swoich rodzin. Wierzy, że kolejne pokolenia będą pamiętać o tych, którzy walczyli o wolność i sprawiedliwość.

Warto przypomnieć, że masakra w kopalni 'Wujek' miała miejsce 16 grudnia 1981 roku, kiedy władze PRL postanowiły stłumić protesty górników. W wyniku brutalnej interwencji ZOMO i wojska zginęło dziewięciu niewinnych ludzi. Kopalnia 'Wujek' nie była jedyną, która protestowała w tamtym czasie – ewidencjonowano około 50 zakładów pracy strajkujących w województwie katowickim. Jednak to wydarzenie jest najbardziej znane z uwagi na tragiczną liczbę ofiar i brutalność użytej siły.

Masakra w kopalni 'Wujek' ukazała nie tylko dramat górników, ale także ciemną stronę PRL, gdzie służby polityczne gotowe były używać siły przeciwko własnym obywatelom. Pamiętajmy o tych wydarzeniach i o ich ofiarach, aby zapobiec powtórzeniu się podobnych tragedii w przyszłości.