Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ogłosił, że w najbliższy piątek odbędzie się kluczowe spotkanie dowódców wojskowych z krajów europejskich, które wyraziły gotowość do rozmieszczenia swoich sił w Ukrainie. "To będzie pierwsze głębokie spotkanie dotyczące tak zwanej 'koalicji chętnych', której celem jest stworzenie wojsk stabilizacyjnych w naszym kraju," zaznaczył Zełenski podczas konferencji prasowej w Kijowie.

Podczas zapowiedzianego wydarzenia, liderzy wojskowi będą mieli szansę wyjaśnić kluczowe kwestie oraz ustalić szczegóły dotyczące współpracy. "To ważne, by nasze rozmowy opierały się na konkretach, które zostały przygotowane przez stronę ukraińską," dodał prezydent.

Na spotkaniu mają być obecne takie państwa jak Francja, Wielka Brytania oraz inne kluczowe kraje europejskie, które z pewnością będą przygotowywały swoje jednostki do działania na terytorium Ukrainy. To wydarzenie przyciąga uwagę, ponieważ będzie to pierwszy formalny krok do zwiększenia międzynarodowej obecności wojskowej w regionie, co jest odpowiedzią na narastające napięcia związane z konfliktami zbrojnymi.

Warto zwrócić uwagę, że Zełenski potwierdził również, że Ukraina prowadzi rozmowy z Waszyngtonem na temat umowy dotyczącej korzystania z mineralnych zasobów Ukrainy. Współpraca ta ma mieć kluczowe znaczenie dla pobudzenia ukraińskiej gospodarki oraz wzmocnienia pozycji militarno-gospodarczej kraju na arenie międzynarodowej.

"Nasze zespoły, zarówno ukraińskie, jak i amerykańskie, pracują nad nowymi projektami umowy,", powiedział Zełenski. Dodał, że decyzja w tej sprawie zostanie podjęta w najbliższych dniach. Przyznamy, że nie ma w umowie wzmianki o NATO, co miało być punktem kontrowersyjnym wcześniejszych dyskusji.

Szef ukraińskiej dyplomacji, Andrij Sybiha, potwierdził, że odebrano nowy projekt porozumienia o surowcach od administracji USA, co świadczy o zwiększającym się zainteresowaniu amerykańskich firm inwestycjami w Ukrainie. "Uważamy, że wzmacnianie obecności amerykańskiego biznesu jest niezbędne dla bezpieczeństwa infrastruktury kraju," podkreślił Sybiha.

To wydarzenie może okazać się krokiem milowym w umacnianiu sojuszy Ukrainy z Zachodem i wzmocnieniu jej pozycji na globalnej scenie politycznej. Będzie to nie tylko test dla jedności europejskich dowódców, ale także kluczowy moment w strategii Ukrainy na przyszłość.