Reindustrializacja na horyzoncie

Według najnowszego raportu Capgemini Engineering, wielkie firmy z USA i Europy rzucają nowe światło na strategię przenoszenia produkcji. Okazuje się, że reindustrializacja, czyli ponowne uprzemysłowienie kraju poprzez budowę nowoczesnych zakładów, zyskuje na znaczeniu. W obliczu globalnych kryzysów, takich jak pandemia COVID-19 i wojna w Ukrainie, przedsiębiorstwa zaczynają dostrzegać potrzebę niewielkich rewolucji produkcyjnych.

Czas na zmiany!”

Dotychczas powszechne przenoszenie produkcji do krajów z tańszą siłą roboczą wydawało się nieuniknione. Jednak ostatnie kryzysy uświadomiły nam, jak kruchy jest globalny łańcuch dostaw. Rządy i firmy zaczynają dyskutować nad koniecznością reorganizacji w odpowiedzi na rosnące cła i napięcia handlowe.

Co knują giganci przemysłowi?

Zgodnie z raportem, wielkie korporacje stawiają na przekształcenie globalnych łańcuchów dostaw. Priorytety? Reshoring, czyli przenoszenie produkcji bliżej konsumentów, oraz friendshoring — współpraca z krajami sojuszniczymi. 65% firm planuje ograniczyć zależność od Chin, a 82% przewiduje zwiększenie inwestycji w friendshoring w ciągu następnych trzech lat.

Nowe technologie, nowe możliwości!

Nowy model produkcji opiera się na nowoczesnych technologiach takich jak automatyzacja, sztuczna inteligencja, czy blockchain. Dzięki nim przedsiębiorstwa mogą zredukować koszty i zwiększyć efektywność. Na dodatek, 60% organizacji planuje w nadchodzących latach rozwijać technologie, co ma na celu wsparcie procesów reindustrializacyjnych oraz wzmocnienie odporności na kryzysy.

Długofalowa strategia, nie chwilowy trend!

Eksperci Capgemini podkreślają, że reindustrializacja to nie chwilowa moda, a długofalowe podejście do budowania elastycznych i odpornych łańcuchów dostaw. W raporcie „The resurgence of manufacturing. Reindustrialization strategies in Europe and the US – 2025” podkreślają, że elastyczność i innowacyjność będą kluczowe, aby sprostać współczesnym wyzwaniom.