Putin naciska na Ukrainę

Ekspert Artur Żak z platformy informacyjnej Czarne Niebo wyraził sceptycyzm wobec tzw. Wielkanocnego rozejmu. Według niego, w bieżącym roku nie możemy oczekiwać żadnych znaczących postępów w kierunku zakończenia wojny. Putin, jak twierdzi ekspert, nie ma żadnej motywacji do zakończenia konfliktu i obawia się powrotu żołnierzy z frontu.

Rozejm – fikcja czy rzeczywistość?

Przypomnijmy, że zawieszenie broni obowiązywało do północy z niedzieli na poniedziałek, jednak obie strony wielokrotnie oskarżały się nawzajem o jego naruszanie. Rosjanie zgłosili niemal 5000 przypadków łamania rozejmu, podczas gdy ukraińska strona podała, że takich naruszeń było ponad 2000. Żak podkreślił, że trudno nazwać to zawieszeniem broni, stwierdzając, że prawdziwe wstrzymanie działań wojennych wymaga znacznie więcej czasu i organizacji.

Czy zmiany w strategii Putina są wynikiem obaw?

Jak zauważył Żak, rosyjskie działania mogą wskazywać, że Putin obawia się reakcji Stanów Zjednoczonych, które mogą wycofać się z mediacji, jeśli nie nastąpi postęp w kierunku pokoju. Zwrócił również uwagę na ostatnie wypowiedzi Putina i jego rzecznika Dmitrija Pieskowa, które mogą sugerować chęć podjęcia bezpośrednich negocjacji z Kijowem.

Kluczowy moment dla Rosji

Według analityka, Putin uważa, że teraz jest ostatnia szansa na wywarcie presji na Ukrainę. Dodatkowo martwi się o weteranów wracających z frontu, którzy mogą być niezadowoleni z obecnej sytuacji.

Brak perspektyw na zakończenie wojny

Ekspert nie spodziewa się rychłego końca konfliktu. Wiele osób z branży obserwacyjnej jest zdania, że w tym roku możemy oczekiwać jedynie dalszych negocjacji oraz nowych propozycji, podczas gdy wojna będzie trwała.

Zaskakujące propozycje Putina

Według doniesień „Financial Times”, Putin zasugerował zatrzymanie inwazji na Ukrainę na obecnej linii frontu. W rozmowie z amerykańskim wysłannikiem Steve'em Witkoffem, prezydent Rosji zadeklarował możliwość rezygnacji z roszczeń wobec niektórych terytoriów Ukrainy. Jednakże Ukraina stanowczo sprzeciwia się tej opcji, twierdząc, że jakiekolwiek negocjacje dotyczące Krymu mogą prowadzić do przedłużenia wojny.

Oczekiwania Ukrainy

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podkreślił, że jego kraj dąży do szybkiego i sprawiedliwego pokoju, ale zarazem zaznaczył, że