Organizacja pożegnalnego koncertu Quebonafide w Warszawie wywołała ogromne kontrowersje. Fani są zdegustowani, że uprzywilejowani mieli problemy z zakupem biletów. Dodatkowo ogłoszenie o dodaniu kolejnego koncertu tuż przed premierą zaognili sytuację jeszcze bardziej.

"Całe to wydarzenie straciło sens! Dlaczego z ostatniego koncertu robicie kolejne koncerty?" — piszą sfrustrowani fani rapera w komentarzach.

Pierwotnie pożegnalny koncert miał być zwieńczeniem artystycznej kariery Quebonafide, okazją do osobistego podziękowania fanom, które cieszyło się ogromnym zainteresowaniem. Od momentu ogłoszenia trasy koncertowej spodziewano się, że bilety będą rozchodzić się jak świeże bułeczki, co miało również miejsce.

W czasach, gdy koncerty sław są wyprzedawane w błyskawicznym tempie, problemem stał się brak odpowiedniego systemu zakupu. Pełne trybuny PGE Stadionu Narodowego to nie był wielki zaskoczeniem, patrząc na popularność Quebonafide, słuchanego przez miliony fanów.

Kto mógł zatem przewidzieć, że emocje związane z wydarzeniem przerodzą się w złość i frustrację? Mimo możliwości zamówienia biletów przez wcześniejszy dostęp online, wiele osób zostało bez swoich upragnionych wejściówek.

Podczas gdy fani czekali z niecierpliwością na koncert, serwery nie wytrzymały obciążenia podczas pierwszej tury sprzedaży. Próby zakupu biletów prowadzone w chaosie dały przewagę niektórym wybiegającym zakupowiczom, co doprowadziło do dalszego niezadowolenia.

Dodatkowy koncert ogłoszono zaledwie 13 marca, po tym jak sprzedaż pierwszego daty koncertu miała dotknąć rekordów. Fani, którzy kupili bilety na główną datę, muszą teraz uważać, aby nie trafić na żadne spoilery ze względu na bliskość terminów.

"To nie jest prawdziwe pożegnanie!" — podkreślają w komentarzach rozczarowani uczestnicy, którzy czuli się oszukani. Potencjalne powtórzenie wydarzenia w dniu przed byłoby dla niejednego z nich sytuacją, która uwydatnia niewłaściwe traktowanie fanów.

Choć jeszcze przed pierwotnym ogłoszeniem koncertu można było brać udział w online'owym wydarzeniu, nikt nie przypuszczał, że sytuacja się tak rozwinie. Świetne recenzje związane z jego wcześniejszymi występami sugerowały, że byłoby to idealne podsumowanie jego kariery.

Pomimo starć między organizatorami a fanami warto zauważyć, że Quebonafide to artysta, który zyskał uznanie na polskiej scenie muzycznej, a jego pożegnalny koncert, mimo licznych kontrowersji, ma szansę być wydarzeniem roku. Jak potoczy się ta historia? Czas pokaże!