W Radomiu następuje intensywna analiza możliwości transferowych, mimo że kibice wciąż żegnają się z Leonardo Rochą, obecnym liderem klasyfikacji strzelców. Odejście Rochy do innego klubu wydaje się niemal pewne, co zmusza działaczy Radomiaka do poszukiwań godnych następców. Oczekuje się, że do klubu mogą trafić dwaj nowi napastnicy, a zainteresowanie skierowane jest na młodych, utalentowanych zawodników z Polski i zagranicy.

Z informacji, które udało się nam zdobyć, wynika, że jednym z głównych celów transferowych jest Tomasz Walczak, dziewiętnastoletni napastnik Rakowa Częstochowa. Władze Radomiaka prowadzą rozmowy w sprawie półrocznego wypożyczenia, co pozwoli Walczakowi na zdobycie cennego doświadczenia w lidze. W tym sezonie, pomimo że nie miał wielu okazji do gry w Ekstraklasie, jego sytuacja w zespole wygląda lepiej niż w poprzednim roku.

Radomiak liczy, że dzięki Walczakowi oraz innym młodym piłkarzom, będzie w stanie zakwalifikować się do premii z Pro Junior System, co pomoże zrekompensować straty za ubiegłoroczne niewykonanie limitu minut dla młodych zawodników.

Klub nie zamierza ograniczać się jedynie do Walczaka i prowadzi rozmowy z innymi potencjalnymi piłkarzami. Na celowniku znalazł się Maurides, napastnik z Niemiec, który mógłby zostać wypożyczony z St. Pauli, gdzie ma ograniczoną rolę w zespole. Dodatkowo, Radomiak poszukuje opcji w Brazylii, gdzie na liście życzeń pojawił się Perotti z Chapecoense.

Jednakże, kibice muszą być ostrożni w swoich oczekiwaniach. Mimo zainteresowania, Radomiak zmaga się z ograniczeniami finansowymi, co ogranicza możliwości zatrudnienia bardziej doświadczonych piłkarzy, takich jak Jonathan Junior czy Jarosław Niezgoda. W przypadku tego ostatniego, Radomiak nie ma wystarczających środków, aby zabiegać o jego podpis.

Podsumowując, Radomiak znajduje się w kluczowym momencie, gdzie konieczne są zmiany w składzie, a czynniki finansowe odgrywają ogromną rolę w kształtowaniu przyszłości klubu. Czy Radomiak zdoła znaleźć odpowiednich następców Rochy i poprawić swoją sytuację w lidze? Tego dowiemy się w nadchodzących tygodniach.