Sport

Reprezentacja Polski: Zbigniew Boniek krytycznie o meczu z Portugalią: "Zakochani w sobie"

2024-11-18

Autor: Marek

Zbigniew Boniek, były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat ostatniego meczu polskiej reprezentacji z Portugalią. Na kanale YouTube "Rymanowski Live" przyznał, że nie zgadza się z opinią, że dobra gra w pierwszej połowie jest wystarczająca. – "Analiza musi być całościowa. Jeśli biegniemy 3000 metrów, to nie możemy mówić, że prowadziliśmy do 1500 metra, a na końcu przybiegliśmy na ostatniej pozycji. My nie dobiegliśmy do mety w tym spotkaniu, ciężko zatem szukać pozytywów" – stwierdził Boniek.

Mecz odbył się na Estádio do Dragão, gdzie pierwsza połowa była obiecująca dla Polski. Boniek zauważył, że Portugalczycy wydawali się zbyt pewni siebie i nie do końca skoncentrowani, co mogło przyczynić się do ich słabszej gry. – "Wyszli troszeczkę rozluźnieni, zakochani sami w sobie, byli przekonani o swojej wyższości" – dodał.

Niestety, w drugiej połowie Portugalczycy zagrali zdecydowanie lepiej, pokonując „Biało-Czerwonych” 5:1. Boniek jako główny problem zauważył brak umiejętności polskich piłkarzy do utrzymania równowagi fizycznej i mentalnej przez pełne 90 minut. – "W pewnym momencie ta drużyna pękła. Dodatkowo doszedł głupio stracony gol na 0:1" – skomentował.

W jego ocenie, nie ma miejsca na błędy, szczególnie w defensywie. Przy wykorzystania rzutu rożnego, błąd defensywy, gdzie w polu karnym czekali trzej stoperzy, prowadził do straty gola, co jest niedopuszczalne.

Zbigniew Boniek podkreślił, że gdyby drużyna miała lepszą kontrolę nad sytuacjami boiskowymi, mogliby uniknąć wielu problemów. – "Nie rozumiem tłumaczenia się zmęczeniem; 10–12 kilometrów przebieganych w meczu to nie jest aż tak wiele" – dodał.

Jak widać, przed Polską drużyną jeszcze wiele pracy, jeśli chcą osiągnąć sukcesy na międzynarodowej arenie, zwłaszcza, że nadchodzą kluczowe spotkania eliminacyjne do kolejnych dużych turniejów. Czy nasza reprezentacja zdoła wkrótce poprawić swoje wyniki? Czas pokaże.