- Terminarz na nowy sezon jest kluczowy, ponieważ lepszy start w rozgrywkach może znacząco wpłynąć na dalsze rezultaty – zauważa Marek Cieślak, uznawany za jednego z najlepszych trenerów w historii polskiego speedway’a. Włókniarz, według ekspertów, został typowany do walki o miejsca 7-8 w PGE Ekstralidze 2025, co oznacza strefę potencjalnie spadkową.

– Złe rozpoczęcie sezonu, na przykład od trzech porażek, może skomplikować nasze plany. W małej lidze każda porażka waży, a stres związany z każdym kolejnym meczem może wpłynąć na naszą formę – dodał Cieślak.

Zespół Włókniarza Częstochowa zainauguruje sezon meczem u siebie z Bayersystem GKM Grudziądz, a już następnie udadzą się do Lublina. W ramach pierwszej rundy Włókniarz zmierzy się również ze Stal Gorzów, a po dwóch mecza na własnym torze z Innpro ROW Rybnik i Stelmet Falubazem Zielona Góra, zakończą pierwszą część sezonu we Wrocławiu.

– W porównaniu z sezonem 2024 nowy terminarz jest zdecydowanie korzystniejszy dla Włókniarza – ocenia Cieślak. – W przeciwieństwie do wcześniejszych rozgrywek, które były dla nas trudne, teraz możemy liczyć na lepszy układ spotkań. Wygrana w inauguracyjnym meczu mogłaby ustawić cały sezon dla naszego zespołu. Jednak to wyzwanie, którego nie można zlekceważyć.

Warto przypomnieć, że w sezonie 2025 wprowadzony zostanie nowy system rozgrywek, który będzie obejmował dwumecze play-off i play-down po 14 kolejkach. – To będzie oznaczać większą intensywność rywalizacji. Tylko cztery najlepsze drużyny będą miały gwarancję dalszego bytu w lidze po rundzie zasadniczej – tłumaczy Cieślak. – To ogromna zmiana, ponieważ wcześniej punkty z całego sezonu decydowały o utrzymaniu, a teraz tylko mecze pucharowe będą miały kluczowe znaczenie. Emocje związane z barażami również mogą zaskoczyć, gdyż drużyny jak Unia Leszno, Polonia Bydgoszcz czy Stal Rzeszów mogą okazać się niespodziewanie silne. Będzie wiele walki o miejsce w czołowej czwórce, aby uniknąć niepewności związanej z utrzymaniem – dodał.

Sezon PGE Ekstraligi rozpocznie się z dużym rozmachem, w tym mecze Włókniarza z GKM oraz Innpro ROW Rybnik z Stalą Gorzów. – Cała kolejka zapowiada się pasjonująco, a rywalizacje mogą przynieść wiele niespodzianek. Drużyny muszą być dobrze przygotowane, bo w każdej chwili może wydarzyć się coś nieprzewidzianego – zakończył Cieślak.