Na początku stycznia w internecie pojawiła się petycja, która wzbudziła ogromne dyskusje: dotyczy zniesienia obowiązkowej matury z matematyki. Jej autorką jest Anna Drożdż, psycholożka i matka uczennicy szkoły średniej, która uważa, że nie każdy uczeń ma predyspozycje do nauki matematyki na poziomie maturalnym. Jak informuje serwis Plushr.pl, posłowie z sejmowej komisji ds. petycji już podjęli działania w tej sprawie.

W petycji czytamy: "Zwracam się z żądaniem zniesienia obowiązkowej, pisemnej matury z matematyki. Obecny system edukacyjny nie odpowiada różnorodnym potrzebom i talentom uczniów w Polsce". Anna Drożdż argumentuje, że presja związana z obowiązkową maturą powoduje u wielu uczniów ogromny stres i obciążenie psychiczne, a zamiast niej proponuje wprowadzenie dodatkowych przedmiotów do wyboru.

Jej zdaniem, młodzi ludzie w wieku 18 lat mają prawo podejmować wiele dorosłych decyzji – mogą głosować, kupować papierosy i alkohol, a także brać udział w grach hazardowych, ale równocześnie nie mają możliwości wyboru przedmiotu obowiązkowego, który ich interesuje. Petycja zdobyła już około 16 tysięcy podpisów.

Co na to Ministerstwo Edukacji Narodowej?

Ministerstwo jest zdania, że matematyka powinna pozostać przedmiotem obowiązkowym na maturze, tak jak w większości krajów europejskich. W odpowiedzi na głosy z interpelacji MEN podkreśla: "Ewentualne wyłączenie matematyki z grupy przedmiotów zdawanych obowiązkowo byłoby powtórką fatalnej decyzji podjętej w 1982 roku, która zniszczyłaby obiektywne i porównywalne w skali kraju narzędzie rekrutacyjne polskich uczelni wyższych".

Dodatkowo, Ministerstwo wskazuje, że obecny system edukacji udostępnia uczniom różne formy wsparcia dla tych z trudnościami w nauce, co testuje efektywną pomoc i zindywidualizowane podejście do każdego ucznia.

Kontrowersyjny temat matury z matematyki na pewno nie zniknie z agendy politycznej i społecznej, a dyskusje na ten temat mogą doprowadzić do istotnych zmian w systemie edukacji. Obserwujcie nas na bieżąco, aby poznać najnowsze informacje!