Motorola Razr 60 zadebiutowała w bazie TENAA, rozwiewając wszelkie wątpliwości dotyczące swojej specyfikacji. Większa bateria, więcej pamięci RAM i zapewne ta sama cena – czy można chcieć więcej?

W sieci pojawiły się szczegóły dotyczące Motoroli Razr 60, która ma szansę stać się królem sprzedaży w segmencie składanych telefonów. Ulepszona bateria oraz większa ilość RAM-u to tylko niektóre z jej atutów. Co więcej, nie obniżono jakości przez zastosowanie flagowego procesora.

Motorola Razr 60 imponuje pamięcią operacyjną, sięgającą do niespotykanych wcześniej 18 GB RAM, co czyni ją najpotężniejszym smartfonem w tym formacie na rynku.

Nie zmienia się też design – klasyka w najlepszym wydaniu. Wewnątrz znajdziemy wyświetlacz o przekątnej 6.9 cala, a zewnętrzny panel o wielkości 3.6 cala z miejscem na aparaty. To oznacza, że użytkownicy mogą cieszyć się znaną jakością wyświetlania oraz funkcjonalnością.

Wydajność Motoroli Razr 60 oparta jest na procesorze MediaTek Dimensity 7400X, który jest zoptymalizowany pod kątem składanych urządzeń. Osiągnięto niższe temperatury pracy i zmniejszone zużycie energii. Co więcej, pamięć wewnętrzna wynosi aż 1 TB, co stanowi nie lada gratkę dla tych, którzy pragną przechowywać duże ilości danych.

Bateria w tym modelu to równie solidne 4500 mAh, co oznacza 7% więcej pojemności niż w zeszłorocznym modelu. Choć zmiany mogą wydawać się niewielkie, warto przypomnieć, że Razr 50 pozwalał na świetny czas pracy, co z pewnością również odczujemy w nowej wersji. Ładowanie pozostaje na poziomie 30W.

Pod względem fotograficznym, Motorola Razr 60 wykorzystuje zestaw aparatów, który składa się z 50 MP aparatu głównego oraz 13 MP aparatu szerokokątnego. Dobrze, że firma nie wprowadziła większych matryc, co wpłynęłoby na estetykę urządzenia.

Premiera w Chinach ma odbyć się jeszcze w kwietniu, a w Polsce telefon ma zadebiutować w czerwcu. Ceny mogą zacząć się od 3999 zł, ale możemy liczyć, że po kilku miesiącach spadną do około 3000 zł.

W tym samym czasie na rynek trafi również Motorola Razr 60 Ultra. Choć posiada mocniejszą specyfikację, to według mnie nie jest tak interesująca jak podstawowa wersja.

Motorola zaskakuje swoje polskie grono fanów i wygląda na to, że nadchodzące miesiące będą wyjątkowe dla miłośników technologii!