AF Corse ogłosiło, że Robert Kubica pozostaje kierowcą prywatnego zespołu z numerem 83 w nadchodzących Mistrzostwach Świata w Długodystansowych Wyścigach (WEC) na sezon 2025. W jego nowym składzie znajdą się także Yifey Ye oraz Phil Hanson, który zastępuje Roberta Shwartzmana.

Kilka miesięcy temu Kubica rozważał różne opcje, w tym propozycje z fabrycznych zespołów, podkreślając, że jego głównym celem wciąż jest wygrana w prestiżowym wyścigu 24h Le Mans. Przemawia za tym dotychczasowa historia wyścigów, w których auto AF Corse #83, pomimo wyzwań, wygrywało rundę WEC na torze Circuit of the Americas.

Na decyzję Kubicy niewątpliwie wpłynęły także znakomite wyniki Ferrari w ostatnich edycjach Le Mans, gdzie ich hypercary dominowały na torze, a duet z AF Corse #83 był bliski zwycięstwa przez przeszło 20 godzin wyścigu.

„Cieszę się, że mogę kontynuować współpracę z AF Corse i prowadzić Ferrari 499P. Rozpoczynaliśmy projekt z autem numer 83 od zera, a dzisiaj, po roku intensywnej pracy, zyskaliśmy cenne doświadczenie, które zamierzamy wykorzystać w nadchodzących zmaganiach” – mówi Kubica.

„Sezon 2025 będzie niezwykle wymagający, ale to wszystko, co osiągnęliśmy w tym roku, daje nam pewność, że możemy wspiąć się na wyższy poziom. Do zobaczenia na torze!” – dodaje zawodnik.

Dla Kubicy sezon 2025 w WEC może być jego główną serię wyścigową, ponieważ podczas rozmowy z dziennikarką Iwoną Hołod potwierdził, że nie weźmie udziału w Mistrzostwach Europy w Wyścigach Długodystansowych (ELMS).

Kalendarz startów Kubicy na sezon 2025 zapowiada się emocjonująco, a jego determinacja, aby stawić czoła największym wyzwaniom w długodystansowych wyścigach, zapowiada, iż fani mogą spodziewać się pasjonujących rywalizacji i niezwykłych osiągnięć. Ponadto, Kubica kontynuuje swoją karierę w znakomitym zespole, co może tylko wzmocnić jego szansę na sukcesy w przyszłości.