Kraj

Robert Pasut w obliczu skandalu: Obawy przed powrotem do Polski i śledztwo prokuratorskie

2025-03-26

Autor: Magdalena

Robert Pasut, znany kontrowersyjny patostreamer, wywołał międzynarodowy skandal po opublikowaniu nagrania z Tajlandii, na którym wstrząsnął widzami, pokazując nieprzytomną kobietę. W trakcie transmisji z marca zapowiedział, że zamierza uprawiać z nią seks. To wypowiedź, która wzbudziła ogromne oburzenie wśród internautów i prowadzi do jego nagłego wyjazdu na Filipiny.

Pasut, który zdobył popularność dzięki kanałowi "Abstrachuje", nie po raz pierwszy wchodzi w kontrowersyjne tematy. W przeszłości był oskarżany o zachęcanie kobiet do picia alkoholu, a także o poniżanie ich podczas transmisji na żywo. Zdarzały się także incydenty, kiedy prowadząc samochód, miał potrącić kobietę na przejściu dla pieszych w Warszawie.

Reakcje na incydent w Tajlandii są zdecydowane. Politycy oraz aktywistki, takie jak Maja Staśko, podkreślają, że w jego transmisjach pojawiały się nieletnie i nietrzeźwe dziewczyny. Robert Biedroń, działacz polityczny, skrytykował Pasuta w mediach społecznościowych, twierdząc, że "zbrodnie seksualne to nie rozrywka, nie możemy tego normalizować".

Wkrótce po incydencie, przedstawicielki fundacji RÓWNiE, Aleksandra Jasianek i Dagmara Adamiak, złożyły zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez Pasuta. Jak informuje "Gazeta Wyborcza", w zawiadomieniu mowa jest o publicznym prezentowaniu treści pornograficznych oraz doprowadzeniu innej osoby do poddania się czynnościom seksualnym. Adamiak zaznaczyła: "To wszystko zostało utrwalone w transmisji na żywo, co rodzi poważne konsekwencje prawne".

Sam Pasut, zaskoczony falą krytyki, zapewnił w swojej najnowszej transmisji, że boi się wrócić do Polski i że popełnił błąd, szczerze żaląc się ze łzami w oczach. Jego przyszłość zawodowa oraz prywatna stają pod znakiem zapytania, a powrót do kraju może wiązać się z poważnymi konsekwencjami prawnymi.

Obserwujemy sprawę z bliska i będziemy informować o dalszych krokach prokuratury oraz reakcji Pasuta.