Angelina Jolie i Brad Pitt nie są małżeństwem od 2019 roku. Od tego czasu toczą sadową batalię o opiekę nad ich sześciorgiem dzieci: 18-letnią Shiloh, 16-letnimi bliźniakami Knoxem i Vivienne, a także adoptowanymi 23-letnim Maddoxem, 20-letnim Paxem i 19-letnią Zaharą. Rodzice Brada Pitta, Bill i Jane, nie mieli okazji zobaczyć swoich wnuków przez ostatnie osiem lat. "Przymusowa separacja to tragedia dla obu stron" – powiedział informator.

Mimo że minęło pięć lat od rozwodu, rodzice Pitta nie mogą się pogodzić z dalszymi konsekwencjami tej sytuacji. Ostatnio pojawiły się informacje, że Shiloh, córka celebrytów, jest niezwykle zmęczona konfliktami, które miały wpływ na jej życie. Dziewczyna miała odmówić wspólnego wyjścia na zakupy z matką i siostrą Zaharą, obawiając się, że będą tam paparazzi.

Przypadek rodziny Pittów wstrząsnął mediów. Wiele osób podkreśla, jak wielkie cierpienia przeżywają dziadkowie, którzy tęsknią za wnukami i pamiętają czas, kiedy spędzali z nimi wiele radosnych chwil. Rodzice Brada zawsze mieli dobre relacje z Jolie, co czyni sytuację jeszcze bardziej bolesną. Informator dodał: "Bill i Jane nigdy nie przestali kochać swoich wnuków. To, co ich spotkało, to prawdziwa tragedia, wpływająca na całe serce rodziny."

W obliczu tej trudnej sytuacji, wielu obserwatorów zastanawia się, czy rodzice Brada Pitta będą mieli kiedykolwiek możliwość ponownego spotkania z wnukami. W obliczu publicznej bitwy, wydaje się to odległym marzeniem. Jak długo jeszcze ta sytuacja będzie się ciągnęła? Jedno jest pewne – każda strona pragnie, aby przynajmniej dla dobra dzieci, sprawa zakończyła się jak najszybciej.