"Rolnik szuka żony" 11: Sebastian zaskoczył wszystkich nieodpowiednim zachowaniem
2024-12-07
Autor: Magdalena
"Rolnik szuka żony" 11 za nami, a zaledwie dwóch rolników - Rafał i Marcin - znalazło swoje wybranki. Pozostała trójka, w tym Wiktoria, Agata i Sebastian, nie miała tyle szczęścia w miłości. Wiktoria została porzucona przez Adama, który wybrał inną kandydatkę, natomiast Agata odrzuciła Irka, który nie potrafił zmienić swojego życia dla niej. Z kolei Sebastian, którego zachowanie wzbudziło największe kontrowersje, zdecydował się na odrzucenie Kasi, tłumacząc, że nie potrafiłaby funkcjonować w jego gospodarstwie.
Sebastian w programie wzbudził wiele emocji już od pierwszego odcinka. Miał swoją faworytkę, Patrycję, ale niezrozumiałe decyzje, które podejmował, sprawiły, że widzowie zaczęli go krytykować. Kluczowym momentem była sytuacja, gdy Sebastian odrzucił Patrycję, by następnie wybrać Kasię. Po krótkim czasie, kiedy kamery opuściły gospodarstwo, okazało się, że Sebastian nie jest zainteresowany kontynuacją relacji z Kasią.
W rozmowie przed kamerami Sebastian przyznał, że podczas wspólnego czasu zauważył, że Kasia nie odnalazła się w jego gospodarstwie. Dlatego postanowił nie kontynuować znajomości, tym samym pozbawiając ją możliwości poznania jego rodziny. Jego słowa były dosyć szorstkie - oczekiwał, że Kasia pomoże mu w domowych obowiązkach, co wzbudziło kolejne fale krytyki wśród widzów, którzy uważali, że Sebastian szuka pracownicy, a nie partnerki.
Na dodatek, w finale sezonu, Sebastian postanowił skontaktować się z Patrycją, co jeszcze bardziej zdenerwowało jego byłe uczestniczki. Patrycja ujawniła, że bardzo angażowała się w relację z Sebastianem, ale czuła, że to on nie przejawiał inicjatywy, co dodatkowo potwierdzało wątpliwości na temat jego zachowania.
Sebastian, zapytany o największe trudności programu, stwierdził, że najciężej było mu podejmować decyzje dotyczące wyboru kandydatek oraz unikać sprawienia im przykrości. Jednak wiele osób, widząc jak potraktował Kasię, uznało jego słowa za hipokryzję.
Jak się okazuje, program "Rolnik szuka żony" nie tylko łączy ludzi, ale również staje się polem do nieprzewidzianych kontrowersji. Życie uczestników w blasku kamer to nie tylko romantyczne uniesienia, ale także dramaty, które rozgrywają się na oczach całej Polski.