Kraj

Roman Giertych w akcji po sondażu Onetu. Beata Szydło nie zostaje w tyle!

2024-10-01

W najnowszym sondażu zaufania IBRiS, Donald Tusk zyskał na popularności, osiągając wynik 45,6 proc. Zwiększenie o 3,6 pkt proc. w stosunku do poprzedniego miesiąca czyni to jego najlepszym wynikiem od listopada 2018 roku. Politolodzy zauważają, że obecność Tuska w rejonach dotkniętych powodziami przyczyniła się do takiego wzrostu zaufania. Jak zauważa dr Bartłomiej Rydliński, „wielu ludzi dostrzegło zaangażowanie premiera i zaczęło mu ufać”.

W odpowiedzi na pozytywne notowania Tuska, poseł Koalicji Obywatelskiej, Roman Giertych, zainicjował na platformie X (Twitter) kampanię pod hasłem „Tusk Liderem". W krótkim czasie pod tym hashtagiem pojawiło się kilka tysięcy wpisów wspierających premiera. Giertych zauważył, że „premier polskiego rządu został doceniony za niezwykłą pracę w walce z powodzią” i zaznaczył z nutą ironii, że „dzień, w którym Tusk jest liderem sondaży, jest interesujący, prawda Jarku?” zwracając się do Jarosława Kaczyńskiego.

Jednak nie każdy komentarz związany z Tuskiem był pozytywny. Była premier Beata Szydło szybko odpowiedziała na akcję Giertycha, dodając własną interpretację hasła „Tusk Liderem". W jej opinii, obecny premier prowadzi działania, które „niszczą polską demokrację, prawa i instytucje”. Szydło podkreśliła, że Tusk powinien skupić się na prawnych aspektach swoich decyzji, zamiast grać na emocjach.

Ten publiczny spór między politykami odzwierciedla napiętą atmosferę przed nadchodzącymi wyborami. Giertych, zyskując popularność na fali sondażu, będzie chciał kontynuować swoją kampanię promocyjną, podczas gdy Szydło zapewne nie da za wygraną, broniąc swojego stanowiska w obliczu rosnącego poparcia dla Tuska. Obie strony są w kluczowym punkcie, w którym wynik przyszłych wyborów będzie w dużej mierze zależał od tego, jak skutecznie potrafią przedstawić swoje argumenty wyborcom.