Rosyjskie władze dokonują niebywałej transakcji, która może zburzyć rynek piwny w Rosji! Zaledwie kilka dni temu, analitycy wskazywali, że rubel spada, a Putin stara się uspokoić swoich rodaków. Jednak to nie koniec zmartwień dla Kremla.

Wiceprezes firmy Baltika przejmuje aktywa duńskiego giganta Carlsberga w Rosji, co jest efektem zaostrzenia warunków wyjścia zagranicznych koncernów z rosyjskiego rynku. Po nałożeniu przez Zachód surowych sankcji gospodarczych, Rosja zaczęła wymagać znacznych zniżek w przypadku sprzedaży aktywów, a część ceny musi trafić do państwowej kasy, co nazywane jest "podatkiem wyjścia" — informuje Reuters.

Ostatnia decyzja Kremla jest próbą zakończenia długotrwałych sporów i niedomówień z Carlsbergiem, które ciągną się od 2022 roku. Nowa firma VG Invest, zarejestrowana w sierpniu 2023 roku, została powołana do przejęcia browarów Baltika. Jest ona zarządzana przez Jegora Guselnikowa, wiceprezesa Baltiki, który odmówił komentarza agencji Reutera. Również Carlsberg i Baltika jeszcze nie skomentowały sprawy.

Wartość transakcji, według informacji podanych przez Reuters, sugeruje, że Carlsberg został sprzedany ze znacznym rabatem. W raporcie z lutego 2023 roku koncern ujawnił, że jego netto aktywa w Rosji w grudniu 2022 roku były warte 7,52 miliarda koron duńskich (około 1,06 miliarda dolarów).

W obliczu kryzysu gospodarczego w Rosji i napiętej sytuacji międzynarodowej, ta transakcja może mieć daleko idące konsekwencje. Analitycy przewidują, że dalsze działania Kremla mogą skłonić inne zagraniczne firmy do wycofania się z rynku, co jeszcze bardziej pogłębi problemy ekonomiczne kraju. Zachód przygląda się z uwagą tej transakcji, a eksperci wskazują, że może to być kropla, która przeleje czarę goryczy w relacjach międzynarodowych.