Rosja intensyfikuje swoje działania w ramach wojny hybrydowej w Europie, co budzi poważne obawy wśród ekspertów wojskowych. Generał Carsten Breuer, inspektor generalny Bundeswehry, wyraził swoje zaniepokojenie podczas wystąpienia w niemieckiej telewizji ARD. Podkreślił, że widoczny jest wzrost aktywności rosyjskich dronów nad miejscami szkolenia ukraińskich żołnierzy, a także nasilają się działania szpiegowskie i sabotażowe.

Rosyjskie magazyny zbrojeniowe są na bieżąco uzupełniane nowym uzbrojeniem, a liczba żołnierzy w rosyjskich siłach zbrojnych znacznie wzrosła. „Rosja wyraźnie ukierunkowuje swoje struktury wojskowe na działania przeciwko Zachodowi” - zauważył Breuer.

W kontekście przedłużającego się konfliktu na Ukrainie, eksperci zwracają uwagę, że zakończenie wojny nie przyniesie pokoju w Europie. Generał Breuer wskazał, że Rosja będzie zdolna do prowadzenia wojny na dużą skalę już w 2029 roku, zwracając uwagę, że działania Putina nie ograniczają się tylko do Ukrainy.

Carlo Masala, ekspert ds. wojskowości, również wyraził poważne obawy dotyczące możliwości rozwoju konfliktu. Podkreślił, że Rosja podejmuje przygotowania do „wielkiej wojny”, w której działania mogą przyjmować formę hybrydową, wykorzystując tzw. „zielonych ludzików”, by usprawiedliwiać interwencje w regionach z mniejszościami rosyjskimi.

Eksperci podkreślają, że sytuacja stawia przed NATO istotne pytania dotyczące gotowości do ewentualnego konfliktu z Rosją. Nawet ograniczone działania militarne mogą wymagać drastycznych reakcji, w tym ewentualnego użycia broni nuklearnej, by bronić wrażliwych terytoriów.

Jednym głównych postulatów, jaki wysunęli eksperci, jest potrzeba szybkiej reakcji ze strony państw członkowskich NATO. Masala zwrócił uwagę na krytykę prezydenta Francji, Emmanuela Macrona, który stwierdził, że Europa potrzebuje dekady, by stać się suwerenna w polityce obronnej. „Nie mamy dziesięciu lat” – podkreślił Masala, apelując o pilne działania w najbliższej przyszłości, aby zniwelować różnice w przygotowaniach do wojny.

Obserwatorzy situacji dodają, że Rosja zmienia swoje podejście i strategię, co powinno być sygnałem alarmowym dla całego Zachodu. W obliczu rosnących napięć, współpraca i szybka odpowiedź ze strony NATO są kluczowe, aby nie dopuścić do eskalacji konfliktu.