Technologia

Rosjanie stracili cenny prototyp. Teraz mają go Ukraińcy!

2024-10-07

Autor: Jan

W dramatycznym incydencie nad Donbasem, rosyjski dron szturmowy S-70 Ochotnik został zestrzelony przez własne siły, potwierdził rosyjski portal Mashnews, który powołuje się na własne źródła. Jak donosi portal, dron, nazywany również 'Myśliwcem', zszedł z kursu, co doprowadziło do decyzji o jego zniszczeniu 'zgodnie z instrukcją'.

Zarazem pojawiły się doniesienia, że dron został zestrzelony przez rosyjski myśliwiec Su-57, który latał z nim w parze. Billboardowe nagłówki w rosyjskich mediach i na kanałach Telegramu informowały, że pomimo zestrzelenia, wrak drona trafił w ręce Ukrainy, co eksperci zobaczyli jako wielką szansę dla ukraińskich inżynierów. Uważają oni, że wrak drona zostanie przesłany do badawczego instytutu, co może pozwolić na zdobycie cennych informacji technologicznych.

Według źródeł, S-70 Ochotnik został zestrzelony w sobotę w rejonie Konstantynówki w obwodzie donieckim. Początkowo władze twierdziły, że to wrogi samolot, ale później informacje zostały skorygowane i zidentyfikowane jako zestrzelony dron.

Analizując sytuację, eksperci spekulują na temat przyczyn tego incydentu. Możliwe jest, że straty kontroli lub awaria sprzętu elektronicznego były kluczowymi czynnikami. "Dron mógł zejść z kursu z powodu problemów z elektroniką," dodaje Mashnews. Pamiętajmy, że technologia dronów staje się coraz bardziej złożona i może podlegać zakłóceniom.

S-70 Ochotnik, rozwijany od 2012 roku przez rosyjską korporację Suchoj, jest jednym z najbardziej zaawansowanych dronów, zdolnym do operacji samodzielnych i w tandemie z myśliwcami Su-57 i Su-35. Rozpiętość jego skrzydeł wynosi 19 metrów, a masa startowa to ponad 20 ton, co czyni go potężnym narzędziem w arsenale rosyjskiego lotnictwa.

Sam incydent wskazuje na rosnący wpływ nowoczesnych technologii w konfliktach zbrojnych oraz na to, jak kruchą może być technologia, nawet w potężnych armiach.

Jak się okazuje, Rosja wielokrotnie odkładała rozpoczęcie seryjnej produkcji Ochotnika. Jest prawdopodobne, że tym razem zdecydowano się na testowanie prototypów w warunkach rzeczywistej walki, co pokazuje, że technologia nigdy nie jest w pełni gotowa, a każda innowacja wiąże się z ryzykiem.