Niespodziewany cios dla rosyjskiej Floty Bałtyckiej! Według najnowszych informacji przekazanych przez ukraiński wywiad wojskowy (HUR), rosyjski trałowiec Aleksandr Obuchow został poważnie uszkodzony na Mierzei Wiślanej. Okręt stacjonujący w Bałtijsku w obwodzie królewieckim pełnił ważne zadania bojowe, kiedy zdarzyła się nieprzewidziana sytuacja.

Co się wydarzyło? Trałowiec został trafiony w kanał gazowy, co spowodowało przedostanie się wody do silnika. Ukraiński wywiad alarmuje, że jednostka wymaga poważnych i skomplikowanych napraw. Problemem dla Rosji jest wykorzystanie rzadkiej jednostki napędowej M-503, której naprawa ma okazać się nie tylko trudna technicznie, ale również finansowo obciążająca.

Dodatkowo, okręt przeszedł niedawno remont w lipcu tego roku w Sankt Petersburgu, co czyni te wydarzenia jeszcze bardziej szokującymi. Czy to początek seryjnych problemów dla rosyjskiej Floty Bałtyckiej? Aleksandr Obuchow to już drugi okręt tej floty, który został uszkodzony w ciągu ostatnich sześciu miesięcy! Jak to wpłynie na zdolności Rosji do operacji morskich? Odpowiedzi mogą być przerażające.

Analitycy zauważają, że te incydenty mogą doprowadzić do osłabienia rosyjskiej pozycji w regionie Morza Bałtyckiego. W obliczu narastających napięć geopolitycznych, takie zniszczenia stają się kluczowym powodem do niepokoju. Będziemy na bieżąco śledzić rozwój sytuacji!