Ryanair odchodzi z Modlina: co się za tym kryje?
2024-12-06
Autor: Agnieszka
Ryanair, jeden z największych tanich przewoźników w Europie, postanowił ograniczyć swoją działalność na warszawskim lotnisku Modlin, a sytuacja budzi wiele kontrowersji. Lotnisko nie odnosi się do tych informacji, co tylko zwiększa zamieszanie.
Adrian Furgalski, prezes ZDG TOR i ekspert rynku transportowego, widzi w tym typową strategię Ryanaira, mającą na celu wymuszenie ustępstw od lotniska. "Wyniki Modlina są nieco lepsze niż te, które Ryanair otrzymał na innych polskich lotniskach. Teraz Modlin musi działać, aby rozwijać się i uniknąć strat" – podkreśla Furgalski w rozmowie z "Rz".
Gazeta zauważa, że Ryanair jest wyjątkowo wrażliwy na zmiany w kwestiach finansowych. W ostatnim czasie przewoźnik ograniczył swoje operacje w Niemczech z powodu nowych opłat nałożonych przez tamtejszy rząd. Dodatkowo, zagroził wycofaniem się z dziesięciu francuskich lotnisk, jeżeli Paryż nie cofnie drastycznych podwyżek. "W przeszłości Irlandczycy żartowali z nowych stawek, twierdząc, że Modlin powinien być wyceniany jak Frankfurt nad Menem" – pisze gazeta.
Warto zaznaczyć, że w 2024 roku, w okresie od kwietnia do września, Ryanair przewiózł z Modlina 1,88 miliona pasażerów, co pokazuje, że lotnisko ma potencjał, jednak obecna sytuacja finansowa Ryanaira może wymusić na nim dalsze działania. Mazowiecki Port Lotniczy Warszawa-Modlin jest położony 37 km od centrum Warszawy, w pobliżu drogi ekspresowej S7 oraz linii kolejowej, co czyni go dogodnym punktem dla podróżnych.
Jakie będą dalsze kroki Ryanaira? Czy Modlin zdoła utrzymać się w rywalizacji z innymi lotniskami? Pozostaje nam obserwować rozwój sytuacji!