Przyszłość Mohameda Salaha wzbudza olbrzymie emocje wśród kibiców Liverpoolu. Według informacji z dziennika The Mirror, rozmowy na temat nowego kontraktu piłkarza z klubem zakończyły się sukcesem.

Obecna umowa Salaha z Liverpoolem wygasa z końcem czerwca. Od dłuższego czasu Egipcjanin wysyłał sygnały sugerujące możliwość zmiany barw klubowych. Po niedawnej wygranej "The Reds" z Manchesterem City, Salah zasugerował, że mógł to być jego ostatni domowy występ przeciwko temu rywalowi.

Jednakże The Mirror informuje, że do rozstania Salaha z Liverpoolem nie dojdzie. Piłkarz ma być blisko podpisania nowego, dwuletniego kontraktu ze swoją obecna ekipą.

Negocjacje pomiędzy otoczeniem Salaha a Fenway Sports Group, właścicielem klubu, trwały przez ostatni miesiąc. Głównym punktem spornym była długość kontraktu; Salah preferował trzyletnią umowę, podczas gdy klub oferował rok. Ostatecznie negocjacje zakończyły się kompromisem.

Jak podkreśla The Mirror, kwestie finansowe nigdy nie stanowiły problemu w rozmowach pomiędzy Salaha a Liverpoolem. Egipcjanin aktualnie inkasuje ponad 400 tysięcy funtów tygodniowo, co czyni go najlepiej opłacanym zawodnikiem w zespole.

Fenway Sports Group jest znane z ostrożności w kwestii proponowania długoterminowych kontraktów piłkarzom powyżej 30. roku życia. Dlatego też nowe umowy nie podpisał także 33-letni Virgil van Dijk, którego obecny kontrakt wygasa latem.

Warto zaznaczyć, że Salah notuje znakomity sezon – w 21 meczach zdobył 15 goli oraz dwa razy więcej asyst. Czy podpisanie nowego kontraktu umocni jego pozycję w historii klubu? Fani z niecierpliwością czekają na rozwój sytuacji!