Rozrywka

Sebastian Karpiel-Bułecka otwarcie o wierze i apostazji: "Kościół to ludzie, każdy z nas ma swoje wady"

2024-12-19

Autor: Marek

Sebastian Karpiel-Bułecka i Paulina Krupińska to jedna z najpopularniejszych par w polskim show-biznesie. Ona, jako prowadząca program "Dzień Dobry TVN", zyskuje sympatię widzów, on od lat występuje z zespołem Zakopower i sięga po coraz większe uznanie. Pomimo swojej popularności, oboje starają się chronić swoją prywatność, co czyni ich życie osobiste jeszcze bardziej intrygującym.

Ostatnio Karpiel-Bułecka był gościem podcastu, gdzie szczerze opowiedział o swoim podejściu do wiary oraz rosnącego zjawiska apostazji w Polsce. Jako górale, oboje z Pauliną pielęgnują wartości związane z tradycją oraz duchowością.

Muzyk skomentował zjawisko, które w ostatnich latach staje się coraz bardziej widoczne wśród polskich celebrytów. Wiele osób publicznie ogłasza swoje odejście z Kościoła, co budzi wiele kontrowersji. Karpiel-Bułecka przyznał, że nie rozumie potrzeby afiszowania się swoimi decyzjami związanymi z wiarą:

"Dla mnie to jest tak intymna rzecz, tak moja, że jeśli zdecydowałbym się odejść od Kościoła, to na pewno nie ogłaszałbym tego światu. Postarałbym się to zrobić sam w sobie, w ciszy" - zaznaczył muzyk. Odniosło to echa wśród słuchaczy, którzy często widzą w takich publicznych deklaracjach coś wysoce kontrowersyjnego.

Karpiel-Bułecka w dalszej części rozmowy wyraził swoją opinię na temat ludzi związanych z instytucją kościelną. Podkreślił, że należy oddzielić wiarę od ludzi, którzy pracują w Kościele. Zauważył, że każdy z nas jest niedoskonały i nie można winić Boga za błędy popełniane przez innych ludzi. "Ludzie mylą te dwie rzeczy. Kościół to nie Bog, a ludzie, którzy czasami popełniają poważne błędy" – powiedział.

Sebastian przyznał także, że w swoim życie doświadczył kryzysu wiary. W trudnych momentach złościł się na Boga za sytuacje, które nie układały się według jego oczekiwań. Mimo to, z biegiem czasu dostrzegł sens w tych trudnościach. "Te doświadczenia nauczyły mnie czegoś ważnego, zrozumiałem, że można wyciągnąć wnioski z każdej sytuacji" – dodał.

Jego refleksje na temat kościelnych realiów oraz osobistych wyborów mogą skłonić wielu do przemyślenia swoich przekonań i decyzji. W dobie wzrastającej liczby apostazji oraz głośnych deklaracji, jego słowa są nie tylko zaciekawiające, ale również stanowią cenne świadectwo osobistego zrozumienia wiary.