
Jan Englert broni swojej córki po kontrowersjach. "Namawiałem ją przez miesiąc"
2025-03-24
Autor: Andrzej
Jan Englert, znany aktor i reżyser, postanowił bronić wyboru swojej córki, Heleny Englert, oraz żony, Beaty Ścibakówny, w obsadzie swojego ostatniego spektaklu 'Hamlet', który będzie miał premierę w kwietniu 2024 roku. Englert zaznacza, że chciał pożegnać się z dyrektorską funkcją w obecności najbliższych, jednak akcentuje również profesjonalizm Heleny jako aktorki.
W ostatnich dniach ukazały się liczne komentarze i medialne spekulacje dotyczące nepotyzmu związane z obsadą rodzinną, co skłoniło Englerta do udzielenia wywiadu. Jan przyznał, że namawiał swoją córkę przez miesiąc do przyjęcia roli Ofelii, zdając sobie sprawę z możliwych kontrowersji, jakie mogą temu towarzyszyć.
'Nie miałem wątpliwości, że Helena potrafi zagrać Ofelię. To, co robimy w teatrze, jest kwestią czysto zawodową,' mówi Englert. Dodał jednak, że 'trudniej jest reżyserować bliskich, gdyż trzeba wyznaczyć jasne granice zawodowe.'
Teatr Narodowy przystosowuje się do zmian, a Englert, który zasiadał na jego czołowej posadzie, w końcu decyduje się na emeryturę. Jego zdaniem, kończy ten etap w życiu właśnie z bliskimi, co jest dla niego najszlachetniejszą formą pożegnania.
Poza obroną córki, Jan Englert powiedział, że jego inscenizacja 'Hamleta' ma być zaskakująca i pełna nowatorskich interpretacji, które z pewnością przypadną do gustu widowni. Dla młodej aktorki, jak podkreślił, to ogromne wyzwanie, ponieważ wszyscy będą ją obserwować.
Reżyser mówił również o trudności, jaką jest praca z najbliższymi: 'Praca w teatrze z bliskimi jest nie tylko wyzwaniem artystycznym, ale przynosi ze sobą pytania o granice i równowagę między życiem prywatnym a zawodowym. Musimy być profesjonalni, ale to właśnie z moich uczniów grających w sztuce jestem bardzo dumny.'
Krytyka, jaką spotkała rodzinną obsadę 'Hamleta', nie jest dla Englerta nowością. W przeszłości jego decyzje artystyczne były analizowane przez pryzmat spraw rodzinnych. Niemniej jednak, jak zwrócił uwagę, jego celem jest stworzenie inspirującej sztuki, która przyciągnie publiczność i zaspokoi ich oczekiwania.
Premiera zaplanowana jest na kwiecień 2024 roku, a publiczność z niecierpliwością czeka na dalszy rozwój sytuacji, podkreślając, jak wyjątkowe jest to pożegnanie ważnej postaci polskiego teatru, Jana Englerta.