Spotkanie Barcelony z Realem Madryt w 23. serii gier ligi hiszpańskiej okazało się prawdziwym hitem. W wyjściowym składzie "Blaugrany" znalazła się Ewa Pajor, która miała szansę na pokazanie swych umiejętności w tym prestiżowym meczu.

Pierwszy cios w rywalizacji niespodziewanie wyprowadziły zawodniczki z Madrytu. W 41. minucie, po doskonałym podaniu od Caroline-Sophie Moller, na listę strzelców wpisała się Alba Redondo, wyprowadzając swój zespół na prowadzenie.

Jednak "Duma Katalonii" nie zamierzała się poddawać i wyrównała w drugiej połowie dzięki Caroline Graham, której asystowała Maria Leon.

Decydująca końcówka należała jednak do Realu. W 87. i 97. minucie bramki zdobyła Caroline Weir, co pozwoliło Madrytowi na sensacyjny triumf na terenie liderów tabeli, kończąc mecz wynikiem 3:1.

Po niedzielnej potyczce, Barcelona pozostaje na pierwszym miejscu w lidze z dorobkiem 63 punktów, natomiast ekipa z Madrytu zmniejszyła stratę do czterech "oczek" i zajmuje drugą lokatę. Dla "Blaugrany" to dopiero druga porażka w obecnym sezonie La Ligi. Poprzednio pożegnali się z punktami 1 lutego, przegrywając 1:2 z Levante. Dodatkowo, ponieśli także porażkę w Lidze Mistrzyń 9 października z Manchesterem City (0:2).

Mecz był także wyjątkowy ze względu na emocje, które towarzyszyły kibicom do samego końca. Warto zaznaczyć, że w szeregach Barcelony aż dwie zawodniczki, Alexia Putellas oraz Jana Fernandez, zostały ukarane żółtymi kartkami.

Real Madryt: Misa - Antonia (80. Sheila Garcia), Maria Mendez, Maelle Lakrar, Yasmim - Sandie Toletti, Filippa Angeldal - Athenea del Castillo, Caroline-Sophie Moller (61. Caroline Weir), Naomie Feller (69. Olga Carmona) - Alba Redondo (61. Linda Caicedo).

Z niecierpliwością czekamy na dalszy rozwój wydarzeń w lidze oraz kolejne starcia tych dwóch potęg europejskiego futbolu! Uważajcie na nadchodzące mecze, bo to mogły być tylko pierwsze strzały w tej pasjonującej rywalizacji!