Sensacja w meczu Puszcza - Jagiellonia. Gorzki koniec rundy dla mistrza Polski
2024-12-08
Autor: Katarzyna
W Krakowie na stadionie przy Kałuży miało miejsce niezwykle emocjonujące spotkanie pomiędzy Puszczą Niepołomice a Jagiellonią Białystok. Przed tym meczem Jagiellonia, aktualny mistrz Polski, cieszyła się serią 16 spotkań bez porażki we wszystkich rozgrywkach, jednak podchodząc do rywalizacji z Puszczą, która walczy o utrzymanie, ekipa Adriana Siemieńca miała na celu zdobycie trzech punktów, aby zbliżyć się do lidera Ekstraklasy, Lecha Poznań, na zaledwie punkt.
Jagiellonia rozpoczęła mecz z dużym impetem, dominując w posiadaniu piłki i zamykając Puszczę w jej własnej połowie. Mimo licznych sytuacji, takich jak niecelny strzał Nene czy główka Mateusza Skrzypczaka, goście nie mogli otworzyć wyniku. Najgroźniejsza sytuacja miała miejsce, gdy Afimico Pululu stanął oko w oko z bramkarzem, ale jego strzał został zatrzymany przez Łukasza Sołowieja.
Puszcza miała tylko jedną okazję w pierwszej połowie, która jednak okazała się decydująca. W 38. minucie po szybkim kontrataku, Lee Jin-Hyun podał do Mateusza Stępnia, który został zatrzymany przez Maksymiliana Stryjka, ale Mateusz Cholewiak wykorzystał dobitkę, strzelając pierwszego gola dla Puszczy. VAR potwierdził, że gole dla Puszczy były słuszne, i do przerwy ekipa gospodarzy prowadziła 1:0.
Po wznowieniu gry Jagiellonia nie zamierzała się poddawać i zaledwie trzy minuty od początku drugiej połowy mogła wyrównać, jednak strzał Darko Czurlinowa obronił Kewin Komar. W 61. minucie Puszcza mogła podwyższyć prowadzenie, ale jednak Lee Jin-Hyun nie zdołał skierować piłki do siatki.
W 64. minucie Jagiellonia dopięła swego. Nene, który zdobył gola w czterech ostatnich meczach z Puszczą, ponownie trafił do bramki po zamieszaniu w polu karnym i doprowadził do wyrównania 1:1. Po tym wydarzeniu obie drużyny miały jeszcze kilka szans, ale nie zdołały przekuć ich w zwycięskie gole.
Puszcza Niepołomice zakończyła mecz z remisem 1:1, jednak obie drużyny mają powody do zmartwień. Gospodarze wciąż nie mają pewności co do utrzymania się w lidze, z kolei Jagiellonia, z czterema remisami z rzędu, skończyła rundę na trzecim miejscu z trzypunktową stratą do lidera, Lecha Poznań. Czy Jagiellonia zdoła w końcu znaleźć sposób na zwycięstwo w nadchodzącej rundzie? Czas pokaże!