Sensacyjne wieści o aferze w RARS. "Niezwykłe odkrycie: Piotr Gliński w centrum skandalu"
2025-04-08
Autor: Michał
Podczas nagłej konferencji prasowej, posłowie Dariusz Joński i Michał Szczerba ujawnili szokujący nowy aspekt głośnej afery związanej z Rządową Agencją Rezerw Strategicznych (RARS). Okazuje się, że nowofalowe przykłady korupcji dotykają także Piotra Glińskiego, byłego ministra kultury.
Według posłów, Gliński miał zlecić agencji zakup specjalnych materiałów, które miały pomóc w ewakuacji cennych zabytków z ukraińskich muzeów w obliczu wojny. Zaskakujące jest to, że RARS powierzył realizację tego zadania Pawłowi S., osobie znanej w przeszłości z prowadzenia firmy odzieżowej "Red id Bad".
Co więcej, z informacji posłów wynika, że Paweł S. nie nabywał materiałów od producentów. W rzeczywistości dokonywał zakupów dużych ilości folii bąbelkowej w jednym z marketów budowlanych, a następnie sprzedawał je RARS z dwukrotnym narzutem ceny. To nie koniec kontrowersji — okazało się również, że ów przedsiębiorca od każdej sprzedanej partii rękawiczek odkładał pieniądze na kampanie polityków PiS.
Dariusz Joński w ostrych słowach podkreślił, że wszystkie fundusze z RARS-u były przeznaczane na wspieranie polityków, co nawiązywało do gigantycznych kwot, jakie agencja wydała na rękawiczki — ich koszt wyniósł 17 milionów złotych. „Wszystko to działo się pod czujnym okiem premiera” – dodał.
Jak zauważył Szczerba, NIK prowadził dotychczas jedynie wyrywkowe kontrole wydatków RARS, a do tej pory zidentyfikowano około 70 milionów złotych wydanych nieprawidłowo. Zaskakującym przykładem podanym przez posła była sytuacja, w której RARS zleciło przygotowanie pakietów żywnościowych dla ukraińskich żołnierzy. Interesującym jest fakt, że agencja nie nawiązała współpracy z polskimi producentami, lecz z osobą, która wcześniej zajmowała się sprzedażą szczotek, a następnie miała zamówić produkty w Hiszpanii.
"To pokazuje, że politycy PiS działali w zorganizowanej grupie i postanowili wykorzystać sytuację kryzysową do własnych celów" – podkreślili posłowie. Kryzys w RARS-ie wciąż ewoluuje, a pytania o prawdziwe intencje i działania władzy w tej sprawie pozostają bez odpowiedzi.