FC Barcelona jest gotowa na wielki mecz z Atletico Madryt, który może zadecydować o losach ligi. Jak donosi Ferran Martinez z Mundo Deportivo, Hansi Flick ma śmiałe plany na to starcie.

Obecnie "Barca" prowadzi w tabeli, mając tyle samo punktów co Atletico, które rozegrało jednak jeden mecz mniej. Katalończycy muszą być czujni, jako że każdy punkt może okazać się kluczowy w wyścigu o mistrzostwo.

Niestety, w sobotę Flick nie będzie mógł skorzystać z usług swojego młodego skrzydłowego, Lamine'a Yamala, który doznał kontuzji w ostatnim meczu z Leganes. Jego miejsce na prawym skrzydle zajmie Raphinha, natomiast Fermin Lopez prawdopodobnie wystąpi jako fałszywy lewoskrzydłowy, co może zaskoczyć defensywę Atletico.

Interesująca informacja, którą ujawnia Martinez, to decyzja Flicka o przesunięciu Daniego Olmo na ławkę rezerwowych. Olmo, który w tym sezonie zdobył już sześć goli i zaliczył jedną asystę, będzie musiał ustąpić miejsca Gaviemu w roli "dziesiątki". To ryzykowna strategia, która pokazuje odwagę szkoleniowca.

Robert Lewandowski može być spokojny o swoją pozycję w składzie, gdyż będzie dowodził atakiem Barcelony, podczas gdy Ferran Torres rozpocznie mecz jako rezerwowy, co może być zaskoczeniem dla wielu kibiców.

Przewidywane składy na nadchodzący mecz, według Mundo Deportivo, przedstawiają się następująco:

**Barcelona:**

Pena - Kounde, Cubarsi, Martinez, Balde - Casado, Pedri, Gavi - Raphinha, Lewandowski, Fermin

**Atletico:**

Oblak - Llorente, Gimenez, Lenglet, Galan - Giuliano Simeone, Barrios, De Paul, Gallagher - Alvarez, Griezmann

Czy Barcelona zdoła utrzymać przewagę w lidze i pokonać Atletico Madryt? To pytanie z pewnością będzie nurtować fanów do samego końca meczu. Czas na spektakularne widowisko!