Badacze z różnych uczelni oraz instytucji naukowych wyrażają swoje zaniepokojenie w sprawie zmiany na stanowisku prezesa IDEAS NCBR, co ma kluczowe znaczenie dla rozwoju nauki w Polsce, szczególnie w obszarze sztucznej inteligencji (AI). Ośrodek IDEAS, znany jako Intelligent Algorithms for Digital Economy, powołany przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, znalazł się w centrum kontrowersji po odejściu prof. Piotra Sankowskiego, uznanego specjalisty w dziedzinie AI, który był jego założycielem. Nowym prezesem został Grzegorz Borowik, profesor NASK-PIB, którego kwalifikacje budzą pewne wątpliwości wśród środowisk naukowych.

Prof. Sankowski, według wielu, jest jednym z najwybitniejszych naukowców w Polsce, łamiąc stereotypy o lokalnych badaczach. Jego uznanie na arenie międzynarodowej potwierdza ranking Stanford University, w którym znalazł się w gronie najlepszych 2 proc. badaczy na świecie. Został również uhonorowany europejskimi grantami ERC, co przyciągnęło uwagę naukowców z całego globu. W odpowiedzi na jego odejście, wielu z nich, w tym prof. Marta Kwiatkowska z Uniwersytetu Oksfordzkiego i prof. Aleksander Mądry z MIT i OpenAI, zrezygnowało z członkostwa w radzie naukowej IDEAS NCBR.

„Nie możemy pozwolić, aby decyzje personalne w tak ważnym ośrodku wpływały na rozwój badań w Polsce. Sankowski to nie tylko wybitny naukowiec, ale także inspirujący lider, który przyciągał najlepsze umysły świata” – piszą inicjatorzy apelu, którzy domagają się wyjaśnień od premiera Donalda Tuska oraz rewizji podjętych kroków.

W ciągu zaledwie kilku dni pod apelem zebrano ponad 650 podpisów, co pokazuje, jak ważna jest ta kwestia dla naukowców oraz entuzjastów sztucznej inteligencji w Polsce.

Ministerstwo Nauki zareagowało na sytuację, broniąc decyzji o wyborze nowego prezesa, wskazując na przeprowadzenie transparentnego postępowania kwalifikacyjnego. „Rozmowy kwalifikacyjne miały miejsce 17 września, a wybór Borowika na prezesa odbył się 25 września w tajnym głosowaniu” – zaznaczył minister nauki, Dariusz Wieczorek.

Jednak naukowcy domagają się większej przejrzystości w tym procesie. Ciekawe, jakie będą dalsze kroki rządu w tej sprawie oraz jak wpłyną one na przyszłość badań nad sztuczną inteligencją w Polsce. Czy grozi nam stagnacja w tej kluczowej dziedzinie? To pytanie pozostaje otwarte.