Kolejny fotoradar zniszczony w Warszawie

W lutym tego roku, fotoradar na Al. Jerozolimskich 239 w Warszawie został zniszczony po zaledwie kilku dniach od naprawy. Nie zdążył nawet wrócić na swoje miejsce przed świętami, a już trafił na celownik sprawcy, który użył siekiery.

Rekordy mandatowe przed zniszczeniem

Zniszczony fotoradar modelu TraffiStar SR390 stał się rekordzistą, ujawniając ponad 12 500 naruszeń prędkości w czasie swojego krótkiego działania. Już w pierwszym dniu po ponownym zamontowaniu, zdążył zarejestrować 50 wykroczeń w ciągu 10 godzin działania! Czy kierowcy naprawdę myślą, że będą mieli spokój?

Kosztowne naprawy i nowe technologie

Jeśli sprawca nie zostanie znaleziony, to koszty naprawy zniszczonego fotoradaru pokryje ubezpieczyciel. Koszt pierwszej naprawy oszacowano na około 50 000 zł. Co więcej, powrót fotoradaru do działania to nie tylko przywrócenie mandatu, ale także nowe technologie. Nowe modele fotoradarów będą jeszcze bardziej skuteczne dzięki lepszej detekcji.

Bezpieczeństwo na drogach jest priorytetem

Główny Inspektorat Transportu Drogowego podkreśla, że nowy fotoradar to narzędzie do wymuszania przestrzegania przepisów, co w dłuższej perspektywie ma zapewnić większe bezpieczeństwo na drogach. Przygotowywane są także działania mające na celu zminimalizowanie ryzyka kolejnych uszkodzeń, w tym monitorowanie okolicy.

70 nowych fotoradarów na polskich drogach!

To nie koniec! Wkrótce na polskich drogach pojawią się aż 70 nowych fotoradarów TraffiStar SR390, zwiększając sieć CANARD i filtrując niebezpiecznych kierowców. Całkowity koszt tej inwestycji wynosi 16 789 500 zł. Kierowcy, przygotujcie się na lawinę mandatów!

Jakie to niespodzianki czekają na kierowców?

Te nowoczesne fotoradary mają zaawansowane możliwości, w tym śledzenie prędkości na czterech pasach jednocześnie oraz automatyczne rozpoznawanie tablic rejestracyjnych, co czyni je niezwykle skutecznymi.

Lista lokalizacji nowych fotoradarów w Polsce

Gdzie dokładnie pojawią się nowe fotoradary? Oto lista miejsc, gdzie Główny Inspektorat Transportu Drogowego planuje ich instalację. Najwięcej z nich zajmie miejsce w województwie wielkopolskim, dolnośląskim i mazowieckim. Kierowcy muszą być czujni, bo nowe urządzenia mogą być mniej widoczne, a tym samym bardziej zaskakujące!