Import używanych motocykli cieszy się w Polsce rosnącą popularnością, a najnowsze dane potwierdzają ten trend. W 2024 roku przez polskie granice przejechało aż 85 180 motocykli, co oznacza imponujący wzrost o 28,3 proc.! To dwukrotnie więcej niż liczba sprzedanych nowych jednośladów, a motocykle z drugiej ręki zajmują aż 88 proc. rynku używanych modeli w kraju.

Skąd Polacy sprowadzają motocykle?

To pytanie postanowił zbadać serwis Clicktrans, specjalizujący się w przewozie pojazdów. W 2024 roku zrealizowano 112 131 zleceń transportowych dotyczących motocykli z zagranicy. Aż 51,9 proc. tych zleceń miało miejsce w Niemczech. Holandia zajmowała drugie miejsce z 8,4 proc., a dalej znajdowały się Wielka Brytania (8%), Francja (7,3%) oraz Szwecja (5%). Warto dodać, że Polacy coraz chętniej inwestują w używane motocykle również we Włoszech i Belgii.

Ciekawe jest to, ile kosztuje import używanego motocykla.

W 2024 roku średni koszt transportu wynosił 898 złotych. Najtańszy import pochodził z Austrii, wynosząc zaledwie 874 zł. Z kolei najbardziej kosztowny był import z Wielkiej Brytanii, sięgający aż 1603 zł.

Jakie motocykle cieszą się największym zainteresowaniem?

Z danych Clicktrans wynika, że w 2024 roku Polacy najczęściej sprowadzali motocykle marki Honda, które zajmowały 18,5 proc. rynku zleceń. Tuż za nimi plasuje się Yamaha z 18,3 proc., a trzecie miejsce należy do Suzuki, które zdobyło 8,9 proc. zainteresowania. Eksperci prognozują, że ten trend importu używanych motocykli będzie się utrzymywał, a Polacy będą coraz częściej sięgać po popularne marki z zagranicy, poszukując jakości i dobrego stanu technicznego. To może wpłynąć na rozwój rynku motocykli w Polsce i przyczynić się do zwiększenia konkurencyjności.