Świat

Skandal na belgijskim parkingu! Policja konfiskuje ciężarówki kierowców śpiących w kabinach

2024-11-30

Autor: Piotr

W Merelbelke, na północnym zachodzie Belgii, policja wspólnie z inspekcją pracy przeprowadziła zaskakującą kontrolę parkingu jednej z firm transportowych. Informacje podane przez serwis trans.info ujawniają, że w pięciu z sześciu ciągników siodłowych należących do słowackiego przewoźnika przebywali kierowcy, którzy powinni w tym czasie odbywać obowiązkową 45-godzinną przerwę.

Podczas kontroli, wszyscy kierowcy zostali przesłuchani w sprawach dotyczących ich zatrudnienia, wynagrodzenia oraz warunków pracy. W wyniku tego dochodzenia, policja postanowiła zabezpieczyć sześć ciężarówek. Akcja ta miała na celu zwalczanie tzw. dumpingu socjalnego, który polega na obniżaniu standardów pracy w celu maksymalizacji zysków. "Takie praktyki są nie tylko nieetyczne, ale również szkodzą uczciwej konkurencji na rynku" - powiedział rzecznik prokuratury.

Zakaz spania w kabinie - nie trzeba być prawnikiem, by wiedzieć!

Kierowcy ciężarówek w Europie muszą przestrzegać przepisów dotyczących 45-godzinnej tygodniowej przerwy. Wiele osób decyduje się na nocowanie w kabinie, aby zaoszczędzić na kosztach zakwaterowania. Jednak mało kto zdaje sobie sprawę, że w Niemczech, Francji i Belgii takie praktyki są zabronione i naruszają przepisy prawa. Stąd, polskie firmy transportowe, które wysyłają kierowców do tych krajów, są zobowiązane zapewnić im odpowiednie warunki do odpoczynku, takie jak noclegi w hotelach.

Czas na konsekwencje - jakie kary grożą kierowcom?

W zależności od kraju, kary za naruszenie zakazu spania w kabinie ciężarówki mogą być drastyczne. Na przykład, w Niemczech kierowca może zapłacić 60 euro za każdą godzinę spędzoną w kabinie, a przewoźnik zmaga się z mandatem wynoszącym 180 euro. Całkowita kara za spędzenie 45-godzinnej przerwy w kabinie sięga nawet 2 700 euro dla kierowcy i 8 100 euro dla przewoźnika.

W Belgii sytuacja jest równie poważna - mandat za tego typu wykroczenie wynosi 1 800 euro. Co więcej, władze niedawno zaostrzyły przepisy, umożliwiając konfiskatę pojazdów w przypadku nieprzestrzegania zakazu.

Czy to już koniec wolności kierowców?

Ten skandal ukazuje nie tylko problemy branży transportowej, ale także brak możliwości zapewnienia godnych warunków pracy dla pracowników w UE. Dalsze działania są konieczne, aby ochronić prawa kierowców i zagwarantować im odpowiednie warunki do odpoczynku podczas długich tras.