W piątek odbyło się towarzyskie spotkanie, które na długo pozostanie w pamięci kibiców Odry Opole oraz niemieckiego 1. FC Magdeburg. Mecz zakończył się remisem 1:1, ale nie to zdominowało relacje z wydarzenia. Otwarcie nowego stadionu w Opolu, które miało być sportowym świętem, zostało brutalnie przerwane przez dzikie zachowanie niektórych kibiców przyjezdnych.

Niemieccy fani zdewastowali stadionowe toalety w sektorze gości. Po ich wizycie pozostały jedynie zniszczone urządzenia sanitarne oraz wulgarne napisy i naklejki na ścianach. Entuzjazm z nowego obiektu w okamgnieniu przerodził się w zgrozę związana z wandalizmem.

Reakcja klubu Odra Opole była druzgocąca. W mediach społecznościowych napisali: "Jeżeli czujecie się sztukmistrzami, mamy jedną podpowiedź: Itaka Arena to nie jest najlepsze miejsce na wystawę Waszych prac". Dodatkowo, opolski zespół ostrzegł o możliwych konsekwencjach dla wandali, zapowiadając, że sprawa nie zostanie zignorowana.

Prezydent Opola, Arkadiusz Wiśniewski, także wyraził swoje oburzenie tym incydentem, pisząc: "Jakby przez stadion przewaliła się jakaś dzicz! Bardzo to przygnębiające, że wśród blisko dwunastu tysięcy miłośników futbolu, garstka osób zniszczyła ten ważny dla nas dzień".

Klub 1. FC Magdeburg natychmiast potępił zachowanie swoich kibiców. W oświadczeniu przekazanym niemieckiemu dziennikowi „Bild” napisano: "Niedopuszczalne jest niszczenie toalet. Szkodzi to naszej reputacji jako pozytywnie postrzeganego klubu i społeczności kibiców". Potwierdzili również, że pracują nad wyjaśnieniem tego incydentu.

Odszkodowanie dla Odry? Jak poinformował rzecznik prasowy klubu, Michał Lech, aktualnie skupiają się na identyfikacji sprawców wandalizmu. Mimo braku konkretnej kwoty szkód, zespół zamierza podjąć odpowiednie kroki prawne w tej sprawie.

Według raportów, śledztwo w tej sprawie prowadzi Komenda Miejska Policji w Opolu. Projekt budowy stadionu rozpoczął się w 2021 roku, a zakończono go w 2024 roku, inwestując 185 milionów złotych w obiekt, który pomieści 11 600 widzów. Warto dodać, że stadion miał być nowym miejscem dla fanów, a incydent ten może wpłynąć na negatywne postrzeganie kultury kibicowskiej.

Czy Odra Opole zdoła odzyskać poniesione straty i ukarać wandali? Tylko czas pokaże!